środa, 30 stycznia 2013

Foty część dalsza

Tak, jak obiecałam, fotki część dalsza. Ogólnie, niczym nowym Was nie zaskoczymy - obklejamy wszystko, czytamy bajki, potem znowu kleje, czytanie...ostatnio Oliwka odkryła flamastry - niesamowity wynalazek, ktorym mozna pomalowac rece, posciel i babcie i jak sie okazuje, pod wplywem wody i mydla ta radosna tworczosc wcale nie znika! Ha! ;) 



 
No cóż, szafa w szpitalu wyklejona, to i ta z RMDH nie może być gorsza;) 


 
O, i taką jeszcze mam kleje;) 

 
Co by tu jeszcze...

 
Flamastej - "ablakadabra" i paluszki już są kolorowe;) 

 
Dobranocne czytanie o Puchatku:)   


Kochani, jeszcze nie wiemy, kiedy wracamy. Cały czas czekamy na potwierdzenie wynikow przez krajowego konsultanta - wtedy dopiero wyjmą Oliśce port - takie są tu procedury. Wstyd sie przyznać, ale zapomnieliśmy o tym porcie i zrobiło się w związku z tym małe zamieszanie. No nic, mam nadzieję, ze najpozniej w poniedzialek, beda wyniki. Akurat wtedy miną trzy tygodnie od pierwszej operacji, a to maks na potwierdzenie diagnozy...także trzymajcie kciuki, oby wszystko jak najszybciej...Koszalin na nas czeka;) 
Dzisiaj odebrałam wypis ze szpitala. Na nim, na pierwszej stronie, diagnoza - ganglioneuroma...dobrze, że mam to na piśmie, bo ciągle nie wierzę, a tak sobie zajrzę, od czasu do czasu;) Kolejna kontrola za pół roku. Miała być za trzy miesiące, ale lekarze stwierdzili, że Oliwia, w ostatnim czasie przyjęła za dużo promieniowania. Każdego dnia, po operacji, miała robiony rentgen. W poniedziałek poznam konkretną datę, kiedy mamy się stawić. 
Raz jeszcze dziękuję za wszystkie namiary na rehabilitantów. Na ten moment, rehabilitacja Oliwki to rzecz priorytetowa! 
Ok, Kochani, idę już spać. Waleczna wykończyła mnie dzisiaj;) Teraz, kiedy do Was piszę, siedzi obok...i zgadnijcie, co robi;) Tak, macie rację...wykleja kleje;)))) 
Dobranoc Wszystkim!

33 komentarze:

  1. Dobranoc Kochane Kleje :)
    Pchły na noc, karaluchy pod poduchy...
    Zdrowiej Oliwko :)
    Edi

    OdpowiedzUsuń
  2. Fotki cudne. Śpijcie dobrze dziewczyny :*
    Kciuki oczywiście zaciśnięte....

    PS. Widać na zdjęciach że Waleczna czuje się już o wiele wiele lepiej :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Od razu widać,że Oliwka wraca do zdrowia.Śliczna Królewna.Dużo sił dla Was dziewczyny.Już niedługo będziecie w domku wszyscy razem:)Dacie rade.Jesteśmy z Wami! Asia,Patrycja i Paweł

    OdpowiedzUsuń
  4. :D:D:D:D Dobranoc. Kolorowych Snów

    OdpowiedzUsuń
  5. piękna, odstrojona ,cudowny wypis!!!! :) czekamy ! flamastyry wodne :} to jest myśl !!!! A.E.WiM z Koszalina :}

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest CUDOWNA!!!! Tyle przeszła, a ma tyle energii w sobie i siły. Podziwiam ją. Buziaczek troszkę opuchnięty jeszcze ale wygląda cudownie i prześlicznie. Buziaczki dla Walecznej Niuni. Pozdrowienia dla rodziców i babci. Ania

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dobrze wygląda Olisia!! Niby taka obca a pewnie niejedno serce kocha ją bardzo mocno !! między innymi moje

    OdpowiedzUsuń
  8. Wracajcie, wracajcie:) Bardzo się cieszę, że jest tak dobrze:) Śledzę cały czas Waszą sytuacje i zawsze trzymam kciuki w tych wielkich momentach wraz z całą oliwkową rodzinką;)
    Ściskam Was i życzę szybkiego powrotu do zdrówka i normalności!

    OdpowiedzUsuń
  9. jaka Oliwka podobna do Pani :)
    zdrowia dla maleństwa i sił dla rodziców ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. JAK DOBRZE WAS ZOBACZYĆ DZIEWCZYNKI!!!!!!!!!!!:))))))))
    Szkrabku Ściskamy Cię mocno i bardzo się cieszymy,że tak szybko wracasz do sił!!!!! Dzielna Dziewczynka:))))))
    Mamuniu Ciebie też ściskamy!!!!!! Spokojnej nocy.
    Anetta Nela Krzysiek

    OdpowiedzUsuń
  11. Piekne zdjecia,az buzia sama sie usmiecha;))
    Nawet nie wiecie jak sie stesknilam za Wami...
    Buziaki ;**
    Magda;**

    OdpowiedzUsuń
  12. Bóg nas słucha i bedzie słuchał dalej naszych modlitw aby Olisia jak najszybciej wrociła do Koszalina. Za kazdym razem gdy wchodze na bloga łzysame się pojawiają, wcześniej z żalu teraz ze szczęscia, że wszytko idzie ku dobremu. Oby tak dalej.
    Olisia jest cudna:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak dobrze widzieć Oliwkę z daleka od tego szpitalnego łóżka!:) Wkońcu może bawić się jak zwykłe, zdrowe, normalne dziecko a nie być ciągle podpięta pod tą aparaturę "NASA"...;P :)
    Kleje rzeczywiście się przydają..:) jeszcze trochę i miejsca dla nich zabraknie..;)
    Dobrze że u Was wszystko dobrze i oby tak dalej!:)
    Wracajcie szybko do Nas, do Polski, a nie siedzicie tak na tej "Obczyźnie"..;)
    Kciuki oczywiście nadal mocno zaciśnięte i tak aż do poniedziałku, do diagnozy...Albo i jeszcze dłużej;) Jak to mówi pan Owsiak : "Do końca świata i o jeden dzień dłużej!" :D
    Pozdrawiam serdecznie i ślę dużo buziaków i uścisków dla całej rodzinki, zwłaszcza dla Oliwki..:* :* :*
    Magdalena

    OdpowiedzUsuń
  14. Olisiu, przeszlas prawdziwe pieklo walczac z tak straszna choroba, ale wreszcie mozesz odpoczac i zajac sie normalnymi rzeczami ( klejkami, balonikami, malowaniem babci flamastrami... ;) ) Cos mi sie wydaje, ze Cie beda teraz rozpieszczac, ale co tam - nalezy Ci sie Kwiatuszku! Ps. Widac, ze powoli wracaja Ci rumience i jakby nowe wloski! Tak trzymac! Tylko obiecaj dac wytchnac Twojej kochanej Mamusi i Tatusiowi!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Kochani macie przesliczną córeczkę.Powinna miec na drugie imię Nadzieja, bo jak sie na nią patrzy to serce się raduje,a buzia sama usmiecha.Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  16. Niunia jest slodziutka i ciesze sie ze juz ma najgorsze za soba oby jak najszybciej odzyskala w pelni sily i zdrowko . Teraz z niecierpliwoscia bedziemy czekac na wiadomosc o wynikach i powrocie do domu. Duzo zdrowka i buziaki Marta i Oli

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak dobrze widziec zdjęcia Olisi bez tych kabelków, aparatury, juz nie na łózku szpitalnym! Jest cudna, zupełnie nie widac, że jeszcze nie tak dawno tyle wycierpiała, że przeszła tak poważne operacje, dzielna Dziecinka! Jeśli kontrola dopiero za pół roku, tzn że lekarze uważają że jest super:)Serce się raduje, takie dobre wieści:)Prosze ucałować Naszą Kruszynkę :)
    p.s. Pani Asiu, nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak wielki ciężar spadł z Pani z serca, i jaka radość teraz w nim zamieszkała:)
    Pozdrawiam serdecznie Olisię, Panią i Babcię
    Agnieszka L.

    OdpowiedzUsuń
  18. Cieszymy sie;ze plyna pozytywne wiadomosci.Trzymamy kciuki za szybkie wynki.Sciskamy :)








    OdpowiedzUsuń
  19. Przeczytałam gdzieś, ze dziś dzień przytulania, wiec przytulam mocno Oliwkę i jej Mamę. Nie wiem czy jeśli pogratuluję to nie zapeszę? wiec nie wiem co napisać, ale czytam i łzy szcześcia kapią na kolana. Patrze na Oliwkę i widze moją Zośkę, mam nadzieję, ze nie bedę zmuszona kiedyś stać po drugiej stronie. Mamo Oliwki, trzymam kciuki za dalsze powodzenie, za zdrowie Młodej, za jej prawidłowy rozwój i żeby szybko zapomniała o tych złych chwilach. Cieszcie się sobą, korzystajcie z życia jak tylko się da.
    A co do wiary, chyba każdy ma swoje dni zwątpienia. Ja głośno mówiłam, ze nie oddam mojej, ale przegrałam....Dostałam kolejną szansę, może nagrodę...to co piszesz, ze zasługujemy na coś lepszego...może tak, może nie ale daje do myślenia.

    Jeszcze raz pozdrawiam Obie Dziewczyny
    Wiolasz

    OdpowiedzUsuń
  20. Super Oliwciu!!!!!
    Tak bardzo sie ciesze:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Taka już radość z bije z tej wypowiedzi, że nie sposób się nie uśmiechać razem z Wami:) Pozdrawiam serdecznie, Ula

    OdpowiedzUsuń
  22. Witam
    Jak dobrze jest czytać tak dobre wieści.
    Trzeba przyznać, że Oliwka z dnia na dzień wygląda coraz lepiej, nabiera kolorków i rumieńców. Super. A zdjęcia, w szafie z książeczka i to następne z flamastrem -bomba.
    Pozdrawiam i buziaki dla Walecznej
    Agata

    OdpowiedzUsuń
  23. Modlimy się o Zdrowie Oliwki i o Was Kochani Rodzice
    Pięknie ze Szafa z RMDH też wyklejona
    Pozdrawiamy Was

    OdpowiedzUsuń
  24. Śliczna, śliczna,.... Aż mi łezki poleciały tak się cieszę, że wszystko dobrze. Buziole dla was dziewczyny.
    Kasia Z.

    OdpowiedzUsuń
  25. Czytam Waszego bloga od dłuższego czasu. Codziennie wchodzę by sprawdzić co u Was, co u Oliwki... Nie raz czytając miałam w oczach łzy... Myślami z Oliwką jestem często. Mimo, że nie znam Was jestem z Wami całym sercem i kibicuję najbardziej jak się tylko dam ! w miarę możliwości wsparłam konto Oliwki. Studiuję pedagogike w Koszalinie, może kiedyś gdzieś przypadkiem na siebie wpadniemy i będę mogła zobaczyć tą małą WIELKĄ bohaterkę w realu. !

    Pozdrawiam i życzę pogody ducha !

    JESTEŚCIE WIELCY :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Asiu, jaka Oliwcia duzia już!!! Sliczna dziewusia! Dopiero na tych zdjęciach to widać jak wyrosła. Buziaczki i uściski od kuzynek cmok cmok

    OdpowiedzUsuń
  27. Jak dobrze ją widzieć bez tego całego sprzętu i szpitalnych wnętrz. I właśnie niech takie zdjęcia nasza mała modelka ma już zawsze. Niedługo urosną jej piękne jasne loczki więc będzie jeszcze piękniej.

    O ile szafa w naklejkach wygląda uroczo, to jeżeli Olisia odkrywa miłość do flamastrów uważałabym na szafy w domu jak wrócicie bo już tak pięknie nie będzie :D

    OdpowiedzUsuń
  28. polecam kredke do kąpieli- o wiele łatwiej osunąć, a ile radochy podczas siedzenia w wannie! :)

    OdpowiedzUsuń
  29. JAKA OLISIA ZAFASCYNOWANA TYM CZERWONYM FLAMASTREM-O WIELE LEPIEJ WYGLĄDA ...A BĘDZIE JESZCZE LEPIEJ -POZDRAWIAM-AGA I RESZTA Z G-D

    OdpowiedzUsuń
  30. Piekne dziewczyny i piekny widok beztrosko bawiacego sie dziecka, gdy mi troche zle wchodze na Waszego bloga i wtedy odzyskuje wiare w sens..:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. Wcześniej patrzyłam na jej zdjęcia z bólem w sercu, przerażeniem i z niedowierzaniem kręciłam głową że to dziecko musi cierpieć a Wy razem z Nią. A teraz? Teraz patrze z ulgą, ogromną ulgą że nie utraciliście jej, że wszystko się udało, że mała ma "czysty" organizm. Nawet nie wiesz jak ta ulga Asiu mi się podoba :) buziaki dla Was. Weronika B.

    OdpowiedzUsuń
  32. co za cudowny obraz usmiechnietej walecznej Oliwki i jej rodziny! :) nigdy nie przestawajcie sie usmiechac- to ta pozytywna energia i chec do zycia wyprowadzila was z tego koszmaru! sciskam!

    OdpowiedzUsuń