Kochani staramy się przedstawiać wszystkie fakty na bieżąco i tak precyzyjnie jak to tylko możliwe. Nie mniej jednak wiele rzeczy jest też niezależnych od nas i w wielu sytuacjach bazujemy na informacjach podanych z trzeciej ręki lekarzy, organizatorów, członków towarzystwa. Rozumiecie zatem, że chaos informacyjny był nie możliwy do uniknięcia, stąd kilka nieścisłości, o które pytacie.
1. Jak to możliwe, że bez całej kwoty zostaliśmy przyjęci do kliniki?
W chwili obecnej nie znajdujemy się na oddziale tylko w ambulatorium, zatem na wszelkie niezbędne badania dochodzimy z zewnątrz. Idealnie byłoby zebrać całą potrzebną kwotę do 08.01 czyli do przyjęcia na oddział. Mimo wielu darczyńców, oraz staraniach wszystkich zebranie takich pieniędzy w tak krótkim czasie graniczy raczej z cudem... Dlatego podjęliśmy już wcześniej dialog z Niemieckimi lekarzami. Tylko i wyłącznie dzięki uprzejmości Prof. Handgretingera i dyplomatycznym umiejętnością Pani Marzeny możemy wpłacić 60 000 euro w ratach. Przy czym pierwsza musiała wynosić 30 000 (i to już wpłaciliśmy) druga będzie wynosiła 29 195 i musi wpłynąć jak najszybciej.
2. Druga sprawa to: Ile faktycznie potrzeba?
Wpłaciliśmy 34 195 euro (nie 30 000) co wyniosło nas 143 000 zł (potwierdzenie wrzucę do dokumentacji jak tylko zeskanuję.) Dalej potrzebujemy 25 000 euro Przy czym na subkonto TPD w ostatnim czasie wpłynęło 20 000, czekamy jeszcze na wpłatę z cegiełek ze Sweetdeal'a. A zatem po niezmienionym kursie euro (4.18 zł) potrzebujemy jeszcze
84 500 zł. Przepraszamy za wcześniejszą dezinformację.
Potwierdzenie wpłaty
Z wyrazami szacunku dla wszystkich wspierających
Adrian (tata Oliwki)
Proszę spróbować przez "walutomat" on line. My tak robimy jak przelewamy kasę do chińczyków. Wymieniamy złotówki na dolary i kursy są sporo korzystniejsze. Szkoda marnować tak ciężko uzbieranych pieniędzy. Tylko banki zarabiają.
OdpowiedzUsuńZAKRĘCONE TO WSZYSTKO -BANKI ZAMIAST W TAKIEJ SYTUACJI POMAGAĆ TO WYBIERAJĄ NAJLEPSZĄ OPCJE DLA SIEBIE -POZDRÓW DZIEWCZĘTA JAK BĘDZIESZ ROZMAWIAŁ AGA I RESZTA Z G-D
OdpowiedzUsuńJeżeli liczą w banku 4,76 to można zbierać w nieskończoność! Zawsze mi się wydawało że kurs bankowy jest korzystniejszy. Po takim kursie podobno jest liczone np. w momencie wypłaty pieniędzy z bankomatu za granicą i zawsze mi wychodziło korzystniej. Może jakieś kantory internetowe? Tam podobno są korzystniejsze kursy i można wymieniać duże pieniądze. Trzymam kciuki, zobaczycie że się uda. Ściskam mocno i modlę się za Oliwkę.
OdpowiedzUsuńOki
OdpowiedzUsuńPo pierwsze dziekujemy tatusiowi za informacje, bo przeciez wszystcy dobrze wiemy ze ma teraz inne sprawy na głowie.
A po drugie w tej sytuacji trzeba szybko dozbierac brakujaca kwote. Juz tak duzo zostalo zrobione,trzeba isc dalej!
Jestem z wami myślami,zaraz wplacam pieniazki na konto i czekam na dalsze informacje.
Mama malego Kubusia
Całuję gorąco
Kochani,
OdpowiedzUsuńTo naprawdę może być sprawa poboczna, ale nigdy nie warto robić takiego przewalutowania. Najlepiej wypłacić pieniądze, wymienić w kantorze i wpłacić na konto Kliniki bezpośrednio albo własnie poprzez walutomat.Kwota manipulacyjna max 15 euro. W sytuacji kiedy liczy się każda złotówka nie warto traci tylu pieniędzy.
Mocno trzymamy kciuki za Oliwcię ! Teraz musi już być dobrze.
Szanowny Panie Adrianie. Nie daje Pan prawidłowej informacji o wpłacie, co powoduje niewłaściwe i krzywdzące komentarze. Otóż wpłacono na konto kliniki 34 195 euro, co daje 4,18 i jakieś dziesięciotysięczne za jedno euro. Pozdrawiam. Z.J.
OdpowiedzUsuńJa otrzymałem błędne informacje od Pana Mariusza. Nasze ustalenia dotyczyły kwoty 30 000 euro co przy kwocie 143 000 zł daje kurs w wysokości 4,78 a z przesłanego przez TPD potwierdzenia przelewu nie wynikało ani ile zostało przelane euro ani po ile był kurs. widniała jedynie wpłata 143 000 zł stąd zamęt za który przepraszam naszych darczyńców i czytelników bloga.
OdpowiedzUsuńWażne jest wyjaśnić, że kwota wpłacona na konto kloniki to 34.195 EURO, tyle można było przelać na dzień 2 stycznia. Zbieramy dalej i musimy to zebrać kwotę brakującą. Myślę, że rodzic w takiej chwili może się zakręcić z kwotami i można wybaczyć, ze informacje wcześniej podawane nie były precyzyjne. Jednak teraz trzeba tego pilnować, co pozwoli na to by nikogo nie krzywdzić. Pozdrawiam. P.S. Nie czekajcie wpłacajcie. M.
UsuńPanie Adrianie napewno uda sie zebrac pieniażki...
OdpowiedzUsuńJak czuje sie nasza Oliwca i czy operacja sie odbedzie???? Buziaki dla Was kochani
Generalnie tu wszystko jest już zapięte na ostatni guzik, 08.01 onkologia, 09.01 badania obrazowe, w między czasie podadzą jeszcze coś na wzmocnienie przed operacją i 14.01 operacja. Na pierwszej rozmowie z Profesorem Handgretinger'em zapewnił nas osobiście, że będą robili wszystko co potrzeba a finansami będziemy się martwić na końcu... wspaniałe podejście prawda? Przede wszystkim troska o pacjenta. Głęboko wierzę, że te pieniążki uda się zebrać tak szybko jak to tylko będzie możliwe. Dziękuję i pozdrawiam.
UsuńLudzie, nawet nie komentujcie sprawy pieniedzy, tylko wplacajcie wplacajcie, wplacajcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Bardzo sie ciesze Asiu, ze napisaliscie, ze to wciaz nie wystarczajaca kwota, bo wiele osob mysli, ze skoro Oliwka juz tam jest, to juz wszystko zalatwione. Apeluje do wszstkich! Oliwka wciaz potrzebuje naszych serc i naszego wkladu, aby mogla z namio byc! I dzieki wszystkim nam, dzieki jednej zlotowce kazdego z nas, uda sie to na pewno!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńM.Z-T
Panie Adrianie, proszę napisać ile dokładnie uzbieraliscie, gdyż przed waszym wyjazdem na blogu była kwota 143 tys, teraz jest napisane, iż ponad 130 tys , z drugiej strony ponad 80 tys, ulatwi to na pewno mobilizacje ludziom w zbieraniu pieniążków, przesyłam dzisiaj kolejny przelew i trzymam kciuki za Oliwke
OdpowiedzUsuńwłaśnie to 143 tyś zostało przelane. Teraz zbieramy 84 500. Pozdrawiam
Usuń