poniedziałek, 16 czerwca 2014

Żyj tak, aby Two­ja codzien­ność codzien­nością się nie nudziła...

Witajcie!

U nas zwyczajnie, codziennie...minuta goni za minutą przeradzając się w godziny, dzień płynie za kolejnym dniem...ot, nic takiego...nasza doba nie różni się zapewne od Waszej...nic nadzwyczajnego się nie dzieje...i to jest fajne! W sobotę Oliwia gościła na pikniku zorganizowanym przez Towarzystwo Przyjaciół Dzieci. Ah, co to był za fantastyczny dzień! Po ponad godzinnej jeździe, dotarłyśmy na miejsce w składzie: Miśka, mama i ciocia Ada :) Na miejscu czekała na nas Pani Iwonka - nasz opiekun i dobry duszek :)  

Atrakcji było moc! Zamki, trampoliny, kucyki, bańki i grochówa taka, że palce lizać!!! 





 


Największe jednak zaskoczenie przyszło wtedy, kiedy Pan Zenon Jurek - Prezes Zarządu Oddziału Okręgowego TPD w Koszalinie, przedstawił nas "szerszej publiczności' ;) Mówił tak pięknie o tym, że zawsze warto walczyć do samego końca, że nigdy nie można tracić wiary, w to, że się uda...Wiele osób miało łzy w oczach... 

 

To był dla mnie bardzo ważny dzień...zdałam sobie sprawę, że z pomocą Was Wszystkich dokonaliśmy czegoś niezwykłego...oczywiście, jeszcze nie możemy ogłosić zwycięstwa, ale mam nadzieję, że najcięższe chwile są już za nami...A ponadto, kiedy patrzyłam na te wszystkie roześmiane dzieciaki skaczące na trampolinach, biegające wesoło po dmuchanych zamkach...

to tak mi przyszło do głowy, że...

...dzieci powinny być szczęśliwe...i mokre od stóp do głów...tak, jak nasza syrenka ;-)

 


Każde dziecko kocha plażę i szum nadmorskich fal. Na piasku można robić orzełki, budować zamki albo robić babki wykrzykując przy tym: "babko, babko, udaj się, jak się nie udasz, to cię zjem!" Miśka wydziera się za każdym razem, żeby nie było żadnych wątpliwości, że babka ma być piękna...bo inaczej...;) 
Dzieci więc powinny biegać  brzegiem morza, tak, by fale mogły dotknąć ich stóp, mogłyby wtedy zbierać najpiękniejsze kamyki i muszelki...

 





Dzieci powinny być zdrowe...Nawet jeśli maja blizny świadczące o walce z potforem, to powinna być to walka już zakończona. Wszystkie potfory powinny zostać wyrzucone "na śmiecie", żeby nie dokuczać Wojownikom, na których czeka tyle atrakcji codziennego życia! 

 




Dzieci powinny mieć przyszłość, by móc doświadczyć tych wszystkich rzeczy...

  




Podarujesz ją im...?