środa, 16 stycznia 2013

Zebrane dotychczas srodki

Pisalismy o tym juz milion razy ale to i tak za malo by podkreslic to jak wspaniala rzecz zrobiliscie. Wy czytelnicy tego bloga, przyjaciele, ludzie wielkiego serca, niespotykanej empatii, nieprzebranej dobroci darczyncy, ofiarodawcy, allegrowicze, wolontariusze, dzialacze... Slowem cala ''Olkiwkowa Rodzinko'' Dzieki wam w rekordowym czasie udalo zgromadzic sie niezbedne srodki... ich rzeczywistej wartosci nie odzwierciedlaja aktualizowane przeze mnie kwoty w PLN i Euro. Jest to Wasza niewymierna pomoc i zaangazowanie w ratowanie bezcennego zycia ludzkiego, zycia Oliwki. Tak, BEZCENNEGO, ale piszac to wlasnie uswiadamiam sobie, ze przez ostatnie miesiace ekwiwalentem zycia naszej corki bylo 250000 zl... Dzieki Wam kochani to sie wlasnie zmienia, a ja moge pisac te slowa z kliniki, w ktorej moje dziecko dostaje nowe zycie. Napewno na oficjalne podsumowanie przyjdzie jeszcze czas, ale do dzis zebralismy okolo 258000 zl, to oznacza, ze w calosci mozemy pokryc koszty leczenia. Wiele osob pyta co ze zgromadzonymi nakretkami, zaplanowanymi iwentami czy przekazanym 1%. Kochani, nie zmarnujemy zadnej zlotowki. Po pierwsze 250 000 to tylko koszty leczenia bez zakwaterowania, po drugie, zapewne co jakis czas trzeba bedzie pojawic sie na wizycie kontrolnej a to tez nie bedzie za darmo =-( do tego koszty ewentualnej rechabilitacji... Sami widzicie, ze zgromadzone srodki sie przydadza.

Na koncowe podziekowania na pewno bedzie jeszcze czas i z pewnoscia Asia napisze je w znanym Wam wysublimowanym stylu ;-)

Poki co, przyjmijcie prosze moje najwieksze wyrazy szacunku i najserdeczniejsze DZIEKUJE!

Pozdrawiam

Adrian

58 komentarzy:

  1. Kochani bardzo Was prosze zajrzyjcie pod ten link http://www.michaltryka.pl/pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przelew zrobiony:)
      Grosz do grosza i temu malenstwu trzeba pomoc!

      Usuń
  2. CZYLI CIĄG DALSZY WSPANIAŁYCH INFORMACJI!!!!!!!:)))))))))))))))))))
    C U D O W N I E !!!!!!!!!
    Napiszę w imieniu mojej rodzinki,ale sądzę,że jest to zdanie większości... NAJWIĘKSZĄ NAGRODĄ DLA NAS BĘDZIE ŻYCIE I ZDROWIE SZKRABKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ŚCISKAMY MOCNO!!!!!!!!!!
    RADOŚĆ JEST OLBRZYMIA!!!!!!!!!!!!!!!!
    PS....A PRZECIEŻ WSZYSTKO JEST MOŻLIWE;:))))
    ANETTA Nela Krzysiek

    OdpowiedzUsuń
  3. Same radosne nowiny...!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. No to super!!!! Przynajmniej tym nie musicie się Państwo martwić!
    Uściski dla Naszej Kruszynki :*)
    Agnieszka L.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystko super, ale jak się czuje Oliwka? Jak dochodzi do siebie po operacji? Wciąż trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się, że finanse załatwione, ale jak Olisia sie czuje - bo to jest dla nas teraz najwazniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  7. To wspaniała wiadomość.. a już Adrian wątpiłeś, że zebranie takiej kwoty graniczy z cudem :) Cuda się zdarzają. Jednym z cudów jest Oliwka, ktora otworzyla serca ludziom :) To wspaniała wiadomość, ale zbieramy nadal. Dziś w przedszkolu numer 16 dzieci wystąpią w jasełkach. Będzie też puszka dla Oliwki. Cały czas zbieramy i transportujemy nakrętki :) Ciągle jesteśmy in action :) pozdrawiam, Kinia***

    OdpowiedzUsuń
  8. cieszymy sie,ale jak oliwka? to jest dla nas,najwazniesze..jak sie czuje,co robi,co mowi..nie skapcie nam tych informacji...

    OdpowiedzUsuń
  9. To cudownie!
    Nadwyżkę środków można przekazać innym potrzebującym! Skoro tu się zgromadziliśmy, to żnaczy, że możemy pomagać dalej!

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudownie, a jak bedzie duzo za duzo zawsze mozna przkeazac pieniadze na kolejne potrzebujace dziecko.jak czuje sie malenstwo???

    OdpowiedzUsuń
  11. tak mysle,ze skoro juz udalo sie zebrac odpowiednia kwote,to,nadwyzke moze warto by bylo przekazac na inne,walczace o zycie dzieciatko?

    OdpowiedzUsuń
  12. Wielka ulga - to pierwsze, co przyszło mi na myśl :) Teraz można już spokojnie myśleć tylko o leczeniu :) Dla mnie osobiście to wielka rzecz i daje to nadzieję,że jeżeli cokolwiek złego by się przydarzyło moim dzieciom (chociaż mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała przechodzić przez to, co Wy) to jest na kogo liczyć, wiem, że jest masa ludzi dobrej woli, którzy bezinteresownie potrafią pomóc w tak beznadziejnej sytuacji, która właśnie dzięki pomocy tych ludzi okazała się nie taką straszną i mam nadzieję, że skończy się szczęśliwie :) Trzymam kciuki za Oliwkę!

    OdpowiedzUsuń
  13. Droga Oliwkowa Rodzinko pomagajmy nadal Oliwce,ale również zaglądajmy na te strony http://www.karolinkaurban.blogspot.com/
    http://www.michaltryka.pl/pl/ (link do tej strony został podany już wyżej przez Alicję). Te dzieci również potrzebują pomocy.
    P.S. Jak tam Oliwka? Jak się czuje?

    OdpowiedzUsuń
  14. Sa na tej ziemi wspaniali ludzie :-) Ciesze sie niezmiernie, ze chociaz finansowo mozecie byc spokojni. Caluje Was bardzo mocno i czekamy na dalsze wiesci. :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Super, że udało się bynajmniej w kwestii finansów dopiąć wszystko do końca. Macie teraz nieco "spokojniejsze głowy" i możliwość poświęcenia całej energii najważniejszej tutaj Oliwci!! :) Mamy nadzieję, że po tej operacji dochodzi do siebie ... Jeszcze tylko przyszły tydzień i z górki !! Ściskamy i pozdrawiamy Was serdecznie na czele z tą Najmniejszą a zarazem Największą istotką :)))
    BSW z G-dza!

    OdpowiedzUsuń
  16. Adrian, bardzo się cieszę, co tutaj napisałeś. Pieniądze zbierane przez Was, to nie tylko te, za które zapłaciliście klinice. Rzadko, która osoba, pomyśli i policzy wydane przez Was pieniędzy na leczenie Oliwci, na które składają się dojazdy, leki, Wasze noclegi, a po udanych, mam ogromną nadzieję i wiarę w to, że wszystko się będzie wspaniale zakończone, na pewno pojedziecie na niejedną konsultację. Tak więc środki, które będą w nadmiarze, na pewno bardzo się Wam przydadzą.

    Komentarze typu: "żebyście oddali teraz te pieniądze, które macie w nadmiarze na inny cel" strasznie mnie irytują. Tłumaczyć tego nie zamierzam, bo kto mądry ten wie i takie "głupie" słowa, ba! nawet myśli nie przyjdą mu do głowy. Radzę się dwa razy zastanowić - zanim się taki "komentarz" napisze.

    Poza tym, znając rodziców Oliwki, gdy będą czuli i widzieli, że Oliwka jest już bezpieczna na pewno podzielą się tym, co będą mieli w nadmiarze!

    Całusy dla Was,
    M&M&A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *Adrian, bardzo się cieszę, z tego, co tutaj napisałeś.

      Sorry, dopiero kawkę piję.

      Usuń
  17. zgadza sie,ale osoby powyzej maja racje i raczej nie mialy nic zlego na mysli.Chodzilo im zapewne o to,ze skoro wspolnymi silami uratowalismy zycie oliwki,to mozna skupic sie tez teraz na,innych dzieciach,ktore walcza o zycie.Nie zapominajmy,ze poza Oliwia,jest cale mnostwo chorych maluszkow

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą! :)

      Chociaż szczerze mówiąc, będący w podobnej sytuacji i czytający komentarz tego typu, w czasie kiedy jego dziecko jest miedzy jedną a druga operacją, żyjący w niepewności, na pewno czuje się wspaniale...

      Uważam po prostu, że nie czas i nie miejsce na tego typu komentarze.

      Usuń
    2. Ten blog jest stworzony na potrzeby Oliwki. Jej rodzice wlozyli w organizacje tej calej akcji duzo wysilku. To oni potrafili skupic taka mase ludzi dobrej woli, ktorzy chca pomoc Oliwce. Jezeli ktos chce pomoc innym dzieciom to przeciez nie ma przeszkod.
      Oliwki leczenie jednak jeszcze sie nie skonczylo, wiec nie ma mowy o jakichkolwiek nadwyzkach finansowych. Jezeli Oliwka bedzie zupelnie zdrowa, czego zycze jej z calego serca, to TPD zaopiekuje sie ewentualna nadwyzka zebranych pieniazkow na koncie Oliwki. Wiec nie martwmy sie tym teraz. W tej chwili najwazniejsza jest kontynuacja leczenia Oliwki i jej szczesliwe zakonczenie. Trzymam kciuki i modle sie za ciebie dzielna kruszynko.
      Pozdrowienia i calusy dla rodzicow!!

      Usuń
  18. martyno nikt nie napisal ze rodzice oliwii maja oddac pienadze,czytaj ze zrozumieniem a potem oskarzaj ludzi! duzo zdrowia dla malej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie oskarżam nikogo, czytaj ze zrozumieniem ;)

      Usuń
    2. Droga Martyno a Twoim zdaniem kiedy przyjdzie na to czas? Link ktory pozwolilam sobie wkleic malego Michalka http://www.michaltryka.pl/pl/ ten chlopczyk nie moze zbyt dlugo czekac i jesli rodzice Oliwki w pewien sposob finansowo sa juz bezpieczni to mozna pomoc innemu bardzo potrzebujacemu dziecku w ten sposob. Pomysl prosze o tym

      Usuń
    3. Alicjo cieszę się, że wklejając ten link znajdą się osoby, które mają dobre serce i pomogą małemu :) To jest cudowne, że w dzisiejszych czasach Internet pomaga na szybką "reklamę" takich akcji i można pomóc chorym, czy biednym ludziom.
      Tylko moim zdaniem, nie oczekujmy tego teraz od rodziców Oliwki. Oni sami doskonale wiedzą, co mogą z tymi pieniędzmi zrobić i ile jeszcze pieniążków będzie im potrzebnych. I tyle według mnie w tym temacie.

      Usuń
    4. moim zdaniem do pani alicji to ze rodzice oliwki maja pieniazki w nad miarze to bardzo dobrze poniewaz moze nasza mala oliwka bendzie potrzebowac rechabilitacji a moze bendzie potrzebowac dluzszego pobytu w szpitalu to wszystko kosztuje nie wiadomo co przed nimi napewno jak juz bendA PEWNI ZE ICH CUKIERECZEK WYZDROWIAL TO napewno przekaza pieniazki na inne dziecko i pani alicjio oni sobie tych pieniedzy nie wezma i nie pujda na jakies zakupy prosze sie o to nie bac

      Usuń
    5. Przeciez to nie rodzice Oliwki decyduja na co zostana przeznaczone zebrane pieniadze. O tym decyduje TPD na podstawie okreslonych przepisow. To przeciez nie jest tak ze jak oni beda chcieli to przekaza nadwyzke pieniedzy innym a jak nie beda chcieli to przeznacza je na swoj wlasny cel. Pieniadze sa gromadzone na koncie TPD z przeznaczeniem dla Oliwki i tylko na koszty jej leczenia. Przepraszam ze tak sie wymadrzam ale z tego co tutaj czytam wnioskuje ze wiekszosc tego nie rozumie. Wiec pani Alicjo, mimo ze bardzo pani wspolczuje i z pewnoscia rowniez wesprze, pieniazki nie beda przekazane na leczenie pani synka wczesniej niz po zakonczeniu Oliwki. Zycze pani rowniez stworzenia tak wspanialej rodzinki jak "oliwkowa" dla pani synka.
      Pozdrawiam serdecznie wszystkich rodzicow walczacych z choroba swoich wlasnych dzieci i zycze wam wytrwalosci w tej walce

      Usuń
  19. nadal martyno nie rozumiesz.Zrobilismy co moglismy,zebralismy pieniazki na 2 operacje Oliwki i na leczene rowniez.To byl cel i zostal zrealiowany.A inne dzieci tez potrzebuja pomocy i nie maja czasu tak jak zasugerowalas.Walcza tak jak Oliwa.Dlaczego im ma sie nie udac? nie pamietam ktora fundacja,ale czytalam kiedys na jej stronie,ze,jesli danemu dziecku uda sie pomoc,a zostana,nakretki czy peniadze,fundacja przekazuje je na kolejne dziecko wymagajace natychmiastowej pomocy.To normalne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokladnie, chyba kazdy wie jak duza role odgrywa czas w tym wszystkim! Liczy sie kazdy dzien! Nie ma na co czekac w takich sytuacjach, Oliwcia jest juz pod fantastyczna opieka ,dajmy szanse innym dzieciom rowniez. Ja naglasniam sprawe Michałka gdzie tylko moge ,bardzo poruszyla mnie ta historia.

      Usuń
    2. I bardzo dobrze, również, gdzie będę mogła rozgłośnię tę sprawę, tak, aby pomóc Michałkowi :)

      Usuń
    3. Parodia co Wy tu wypisujecie,Oliwka jeszcze jest przed drugą operacją,cel jeszcze nie został do końca zrealizowany a tu takie rzeczy wypisujecie.

      Usuń
  20. Anonimowy Adrian sam napisał, że to nie jest ostateczne rozliczenie.
    Nie napisałam nigdzie, że innym dzieciom ma się nie udać. Marzę o tym sama, by się wszystkim udało! A najlepiej, żeby nie było chorób!

    Ale czy leczenie Oliwki już się zakończyło?
    Że mamy prawo do tego, by dzielić zebrane na jej leczenie pieniążki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi nie przyszlo do glowy dzielic cokolwiek, tak jak pisalam wyzej Oliwka jest bezpieczna finansowo na ten czas i super,ciesze sie niezmiernie z tego. Moim zdaniem jesli jest taka sytuacja mozna pomoc innemu maluchowi. Tyle. Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Prawda!!!Też jestem oburzona tym co tu się dzieje.Nie mamy prawa dzielić pieniędzy na leczenie Olisi które się jeszcze nie zakończyło.

      Usuń
    3. Z nowotworem walczy się nie miesiąc, ale i długie lata. Chce Pani Alicjo pomóc innemu dziecku niech Pani pomoże finansowo, albo zorganizuje jakąś akcję dla tego dziecka przecież nikt nie broni, zobaczy pani ile to kosztuje nerwów i czasu. A jesli rodzice bedą potrzebowali za jakis czas pieniązki na leczenie ( czego im nie życzymy) znów maja błagac o pomoc , bo oddali pieniązki na leczenie Oliwki komus innemu? Sama bym tego nie zrobiła!!!!

      Usuń
  21. Zeby zamknac temat stworzylismy zakladke ''Walcza z choroba'' tyle narazie mozemy zrobic w tej kwestii. Oliwka jeszcze nie wyzdrowiala. Nie wiemy co jeszcze przed nami... z zapartym tchem czekamy na wyniki amplifikacji. Dlatego prosimy nie wszczynajcie sporow z powodu nadwyzki zgromadzonych srodkow, bo oby nie, ale moze sie okazac ze i z niej bedziemy musieli skorzystac.

    Adrian

    OdpowiedzUsuń
  22. To samo właśnie cały czas miałam na myśli. Adrian przepraszam Cię, za ten "spór", którego nie wiedziałam, że swoją opinią na poparcie Twoich słów wywołam.

    Ja nadal będę zbierała nakrętki i wspierała Oliwkę i Was.

    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dziekujemy z calego serca i pozdrawiamy!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Cieszę się bardzo,że powstała ta zakładka;)Będzie można pomóc i innym dzieciom. Tak jak napisałam już wyżej nie przestajemy pomagać i wspierać Oliwki, ale możemy jednocześnie pomóc komuś innemu. Nikt nie chciał (a przynajmniej ja) rozporządzać zebranymi pieniążkami i mówić Wam drodzy Rodzice co macie z nimi dokładnie zrobić. Osoby wklejające linki do innych blogów chciały tylko nagłośnić historię tych dzieciaczków. Nie ma powodu do sporów bo przecież nie o to tutaj chodzi. Najważniejsze żeby Oliwka wróciła do zdrowia.Całym sercem jestem z Wami:)Ściskam i przesyłam buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Kochani, przed Oliwką i jej Rodzicami bardzo długa droga do wyzdrowienia, dlaczego tak typowo po polsku już im wydajecie dyspozycje, dobre rady posyłacie jak mają dysponować zebranymi środkami.... przecież nie kupią sobie za to po złotym zegarku....tylko zainwestują w zdrowie córeczki, bo po tym co przeszła ( chemie!!!! operacje!!!) będzie wymagała wzmocnienia odporności.. może rehabilitacji... a więc po co te dywagacje na temat przekazywania pieniędzy ????? Pokazali innym jak walczyć o swój skarb, pokazali nam wszystkim jak można dzieląc się swoim cierpieniem mnożyć dobro, otwierać serca i portfele.

    Panie Adrianie uściski od Kingi z Calineczki ;) już szykuje się na piknik :) całujemy całą Rodzinę - przede wszystkim Oliwkę.

    OdpowiedzUsuń
  26. Cudnie, że mała czuje się coraz lepiej i trzymam kciuki, żeby kolejna operacja była już ostatnią i aby przebiegła pomyślnie.
    Myślę, że ewentualny "podział środków" należy zostawić na PO operacji, bo wtedy rodzice będą mieli większą wiedzę co, kiedy i za ile będzie potrzebne, aby ich córka wróciła do pełni sił.
    Wierzę, że rodzice zaznali tyle serdeczności i tyle serc (i portfeli) zostało otwartych dla Małej, że podzielą się tym, co jest ponad kwotę- o którą prosili. Na pewno mają pełną świadomość jak ważny jest czas i szybka pomoc chorym dzieciom i opłata hotelu nie będzie miała wyższej wagi ponad życie innego małego człowieka.

    OdpowiedzUsuń
  27. a ja mam pytanie troche z "innej beczki". Wiele osob poswecilo czas i rowniez pewnie pieniadze na stworzenie rzeczy na aukcje.Czy wszystkie przedmioty zostaly wystawione? obawiam sie ze nie,bo regularnie je sledze.A to tez sa pieniadze.Andrew

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, podczas naszego wyjazdu nie ja zajmuje sie aukcjami. Jest jeszcze kilka rzeczy, ktore czekaja na wystawienie, wiele przedmiotow swiatecznych zostalo zlicytowanych po za allegro na kiermaszach organizowanych w koszalinskich szkolach i przedszkolu, w ktorym pracuje. Prosze napisac o jaki przedmiot Pan pyta, lub odezwac sie na maila podanego w aukcjach allegro, na pewno odpowiem na wszystkie pytania.

      Usuń
  28. Panie Andrew z tego co czytalam na tym blogu aukcjami zajmowal sie tata oliwki , a jak wiadomo sa teraz w szitalu i walacza o jej zycie!!! niech Pan sie nie martwi napewno wszystkie przedmioty jezeli nie zostaly wsytawione to zostana , nie zmarnuja sie , a pieniazkow napewni bedzie jeszcze sporo potrzebnych tak wiec prosze dajmy tym ludzia spokojnie przezywac te ciezkie dla nich chwile i nie szukajmy powodow do zaczepek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się,jak można w takiej chwili gdzie Rodzice walczą o życie swojego Skarba myśleć o niewystawionych przedmiotach czy dzieleniu pieniędzy:-( Dajmy temu dziecku do końca wyzdrowieć i nie zawracajmy Rodzicom głowy innymi sprawami.Buziaki dla Walecznej Oliwki:-*

      Usuń
  29. ludziska co wy tu znowu wypisujecie , puknijcie sie w swoje glowy i troche ruszcie mozgownica!!!tak wezma sobie nadmiar pieniedzy i pojada na dlugie wakacje do cieplych krajow albo nie wiem moze maja jakies inne marzenia...przeciez to byla kwota tylko i wylacznie na operacje a nie pomysleliscie o innych rzeczach , na ktore moga byc jeszcze potrzebne pieniazki ? nie ma to jak komus pomagac a pozniej wyliczac kazda zlotowke i mowic co ma z nia zrobic...ehhh.szkoda slow... nasze polskie spoleczenstwo, brak slow

    OdpowiedzUsuń
  30. wydaje mi się, ze wszystko idzie na konto fundacji.. żeby fundacja wydala pieniążki na wszystko musi być faktura.. Rehabilitacja to są ogromne koszty ok.5.000 2 tyg. turnus.. godzina kinezyterapii ok.60 zł. mocno trzymam kciuki za Oliwkę :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Cieszę się Adrian, że w końcu i Ty odezwałeś się na blogu:) Podziwiam Ciebie, że dawałeś sobie sam radę z emocjami jakie przecież Tobie również towarzyszyły podczas choroby. Trzymam kciuki za Oliwię i dalsze leczenie, a co do pieniędzy, to bądźcie spokojni jeszcze większość ludzi nie rozliczało się z US, a sprawę przekazania 1% podatku ja zamierzam chociażby sama rozdmuchać u siebie w pracy :) Będzie dobrze :) Pozdrawiam Martyna

    OdpowiedzUsuń
  32. dlaczego pisze pani ze adrian musial sam,wszystko przezywac? nie przezywal sam, ma fantastyczna zone, przezywali to razem pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czepia się Pan/Pani; nie chodziło o to że Adrian był sam, bo nie tylko żona z nim była ale też, cała jego rodzina. Przestańmy sobie dogryzać i rozkładać zdania na czynniki pierwsze, bo robi się niemiło, a chyba nie o to w tym wszystkim chodzi.

      Usuń
  33. Ludzie dajcie sobie spokój.
    Rodzina Oliwki potrzebuje wsparcia a nie awantur.
    Przed Oliwką druga trudna operacja i tylko to się liczy.

    OdpowiedzUsuń
  34. A ja myślałam że ten blog jest po to , aby wspierac Oliwkę w powrocie do zdrowia, żeby dodawać otuchy jej Rodzicom, a nie po to by rozliczać, wyliczać, dysponować pieniędzmi, które ogrom ludzi wpłacił na leczenie Oliwki.... Czy Wy na prawde nie rozumiecie, że każda wydana przez Rodziców złotówka musi znależć swoje pokrycie w fakturach z zabiegów, rehabilitacji , pobytu w szpitalu itp itd. Przciez nie zabiorą tych pieniędzy do kieszeni i nie wybiorą sie na All Inclusive na Majorkę! Normalnie ręce opadaja jak się czyta komenty....
    Agnieszka L.

    OdpowiedzUsuń
  35. Olewajcie zawistników!
    Każdy mierzy swoja miarą, również cudzą uczciwość!

    Ja się śmieję czasami, że mamy bardzo cenne dzieci, patrząc na to, ile w nie "ekstra" musimy inwestować ;) na przykład starszej orzekłam wczoraj, że jej zęby są moją własnością, i jak ma zamiar ich nie myć, to ma mi spłacić ponad 10 tys zł, które jak dotąd poszły na ich prostowanie i leczenie, a nie będę już dziamgać co rusz o ich szczotkowanie ;)

    Dużo humoru i dystansu Wam życzymy, oraz owocnego zbierania na dalsze leczenie Oliwci :)

    Nikki z rodzinką

    OdpowiedzUsuń