piątek, 21 grudnia 2012
Diagnoza, która zmieniła wszystko...
Nasza sytuacja zmieniła się dramatycznie. Dostaliśmy potwierdzenie diagnozy z Filadelfii i Tubingen. To nie jest neuroblastoma, a guz chemioodporny! Oliwka musi być szybko operowana. W Polsce operacji nikt nie chcial sie podjać. Jedziemy do Tubingen, czekamy na termin. Potrzebujemy jednak 60 tysięcy euro, bo musimy najpierw wpłacić pieniądze, a my jeszcze takich pieniędzy nie mamy!!! ;( Módlcie się za nas, módlcie się o cud...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kurcze.... Podłamałam się! Zrobię przelew, może inni też jeszcze coś dołożą! Teraz walczycie z czasem!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńTak, to prawda...walczymy z czasem, ale wierzymy, że sie uda. Pozdrawiamy!
UsuńCała sytuacja jest tak jak Asia pisze tragiczna, jednakże ja widzę tutaj NADZIEJĘ .....NA WYZDOWIENIE... w Polsce nic dobrego się nie wydarzyło, tchórze lekarze pakowali świństwo... nie chcieli operować... wierzę że Bóg wysłuchał naszych modlitw i zesłał Wam sposób na uratowanie córeczki-ISKIERECZKI... będziemy świadkami CUDU i na wiosnę spotkamy NASZĄ WIELKĄ BOHATERKĘ...
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne! :*
UsuńLudzie, idą Święta, niech każdy opowie o Oliwce rodzinie, przyjaciołom, znajomym, kogo tylko spotka... Każdy grosz się liczy, każda złotówka... Odmówić sobie czegoś na Święta i wpłacić pieniążki, przecież to są tylko rzeczy materialne, a tu chodzi o zdrowie i życie tej Iskierki, to jest warte o wiele, wiele więcej... Razem możemy ją uratować! Oliwko mam nadzieję, że się na nas nie zawiedziesz... Ania
OdpowiedzUsuńDziękujemy! :*
UsuńPakowali w kruszynkę chemie niepotrzebnie.... ale nasza Bohaterka jest dzielna!!!! Oby jak najszybciej termin się znalazł bo pieniądze na pewno uda się zebrać - wierzę w ludzi że pomogą i wierzę w wyzdrowienie.
OdpowiedzUsuńwięc jeśli nie neuroblastoma, co to za nowotwór? Jest jakaś konkretna diagnoza? Buziaki Oliwciu
OdpowiedzUsuńU naszej córeczki zdiagnozowano niezwykle rzadki nowotwór złośliwy - ganglioneuroblastoma.
UsuńW internecie wyczytałam, że ganglioneuroblastoma jest łagodniejszym nowotworem, lepiej rokującym. Więc dlaczego polscy lekarze nie chcą się podjąć operacji?? Nic z tego nie rozumiem... Ach ta Polska... :/
UsuńNie chodzi o złośliwość guza, a o jego rozmiar. Równie dobrze można operować neuroblastome, co ganglioneuroblastome. Klatka piersiowa jest bardzo trudnym miejscem operacyjnym, a guz naszej córeczki jest naprawdę ogromny...do tego wpuklił się do rdzenia kręgowego...Operacja niesie bardzo duże ryzyko...dlatego będziemy potrzebować Waszej modlitwy nieustannie...
UsuńWszystko skończy się pomyślnie, zobaczycie!!Najważniejsze, że są lekarze, którzy podjęli się operacji, pieniążki uzbieracie raz dwa, a mniejsza złośliwość rokuje dobrze na przyszłość. Buziaki, pozdrawiam i codziennie modlę się o zdrówko dla Oliwci:**
UsuńLudzie pomóżcie tej kruszynce.
OdpowiedzUsuńWpłacajcie, ile kto może, byście mogli w poczuciu spełnienia dobrego uczynku, usiąść przy wigilijnym stole.
Przecież Bóg się rodzi. Pomóżmy. Zawsze potrafimy. Zróbmy chociaż i aż tyle.
Dziękujemy!!!
UsuńZrobiłam przelew. Modlę się żeby potrzebna suma została zebrana w mgnieniu oka. Dam znać znajomym, rodzinie. Zrobię co będę mogła żeby tylko pomóc
OdpowiedzUsuńTez puściłam dzisiaj przelew. Trzymam kciuki za to żeby udało się!! Musi się udać!!!
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się dzielnie! Wspólnie uda nam się zebrać te pieniądze. w naszych modlitwach też o Was nie zapomnimy.Ściskam mocno.
OdpowiedzUsuńDziękujemy!!!
UsuńZaglądam tu codziennie, liczyłam na dobre wieści. Też dorzucam się z nowym przelewem. Wierzę, że się uda. Modlę się za to maleństwo i inne ogarnięte takimi strasznymi chorobami...Kochani rodzice, nie poddawajcie się i nie załamujcie. Za Was też trzymam mocno kciuki.
OdpowiedzUsuńDziękujemy! Pozdrawiamy!
UsuńKochani!!!!!Modlimy się cały czas o CUD dla Was!!!!!!!Wiem,że nasze modlitwy zostaną wysłuchane,tak wielu woła do Boga o zdrowie Waszej Dzielnej Dziewczynki,o siły dla Was wspaniali Rodzice!!!!!Nie przestajemy również zbierać pieniądze,aby wspomóc -przyspieszyć leczenie Oliwki.Musi się udać!!!!!Naprawdę wierzymy w ZWYCIĘSTWO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Trzymajcie się!Jesteśmy z Wami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękujemy serdecznie!
UsuńPieprzone konowały. Pieniądzą się uzbierają, wszyscy będziemy zbierać. Pojedziecie.
OdpowiedzUsuńDzięki!!!
Usuńproszę pomóżmy tej dziecińce maleńkiej ona musi żyć ona ie jest wina tej chorobie :( czytam to i plącze ukropie jak sobie pomyśle ze lekarze wpychali w nią chemie która nic nie pomogła malutkiej tylko wpajali im ze dobrze ale to nasi polscy lekarze są na niczym się nie znają !!!!!!!! tylko kasę większa w życiu chcą !!! malutka musi wyzdowiec przeniom bardzo dużo lat życia dobrego .... wiec pomagajmy każda suma jest potrzebna :) musicie jechać leczyć maleńką :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy!!!
UsuńJa też zrobiłam dzisiaj przelew od siebie i siostry, ale jeszcze cos postaram się dorzucić. Trzymajcie się dzielnie. Będzie ok. Modle się codziennie o zdrowie malutkiej i siłę dla Was. Rodzinę zmobilizuję też. Pozdrawiam Anka B.
OdpowiedzUsuńDziękujemy!!!
UsuńKochani, dziękujemy Wam za Wasze serca, za brak obojętności, za wrażliwość...dzięki Wam, nasza córeczka ma szansę na zdrowie, na życie, na normalne dzieciństwo...Ściskamy Was bardzo gorąco!
OdpowiedzUsuńZAdzwoniła do mnie jedna z koleżanek i podała namiary na fundację "Kubuś", jej udzielono tam pomocy może i dla Was będą mieli jakieś wsparcie!
OdpowiedzUsuńhttp://www.fundacja-kubus.pl/
Dziękujemy za info. Pozdrawiamy!
UsuńAsiu, spróbujcie też zbierać fundusze na indiegogo.com
OdpowiedzUsuńDziękujemy, zajrzymy i tam.
UsuńWłaśnie przelałam pieniążki, może to nie wiele,ale myślę,że zawsze jakaś kropelka,która wypełni morze. Jestem z Wami. Buziaki dla Małej Walecznej Iskiereczki. Pamiętam w modlitwie Ola
OdpowiedzUsuńDziękujemy!!!
Usuń"Ganglioneuroblastoma w przeciwieństwie do neuroblastoma jest guzem bardziej dojrzałym i wyżej zróżnicowanym (ponad 50% utkania stanowi dojrzałe utkanie ganglioneuronalne), czego wynikiem jest jego mniejsza złośliwość nowotworowa".
OdpowiedzUsuńtak przeczytałam na jednej ze stron internetowych...czyli, jesli ufac temu artykulowi, sa wieksze szanse na wyzdrowienie Oliwki...przytulam cieplo do serca Oliwke, mame, tate...i wplacam oczywiscie pieniazki...
Dziękujemy! Pozdrawiamy!
UsuńOliwciu serduszko nasze, trzymam mocno kciuki, oby pieniążki zostały szybko uzbierane i oby nadchodzące święta były początkiem czegoś pięknego w Twoim życiu, modlę się o Ciebie Skarbku
OdpowiedzUsuńDziękujemy!
UsuńKolejny przelew poszedl z Brodnicy, uzbieracie te pieniazki, wierze w to gleboko. Poruszymy niebo i ziemie, Asienko. Ze tez czlowiek moze pokochac tak mocno malego czlowieka, ktorego jeszcze nie mial okazji poznac. Oliwko, ciocia z Brodnicy wybiera sie do Ciebie na wiosne, musisz do tego czasu wyzdrowiec, aby poznac fajna dziewczynke Jagode i super chlopaka Stasia :-))) Caluje mocno!!!!!
OdpowiedzUsuńAnitko, dziękujemy!
UsuńJa również przelałam pieniążki, jestem pewna że uda się szybko uzbierać potrzebną kwotę. Codziennie wieczorem z córeczką modlimy się o zdrowie dla Oliwci, i czuję wewnątrz że wszystko dobrze się zakończy. Mimo tego że się nie znamy, mam wrażenie że jesteście mi bardzo bliscy, być może dlatego że sama mam dziecko. Jesteście wspaniałymi rodzicami wasza iskierka jak podrośnie na pewno będzie wam bardzo wdzięczna i bardzo z was dumna. Asiu istnieje taka strona jak www.siepomaga.pl myślę że warto było by zamieścić tam informacje o Oliwci. Na tej stronie w ciągu 13 dni ludzie uzbierali 150tys dla małej Rozalki, przy jej chorobie czas również odgrywał ważną rolę. Jesteśmy z wami, i z każdym dniem jest nas co raz więcej, więc na pewno się uda. Bo wielu osobom los waszej kruszynki nie jest obojętny. Ściskam was cieplutko.
OdpowiedzUsuńDziękujemy!!! Pozdrawiamy!!
UsuńKochani wspólnymi siłami uda się uzbierać. Prowadzę bloga podzielsieswoimsercem.blogspot.com
OdpowiedzUsuńProszę o odpowiedź czy mogę na nim napisać o Oliwci.
lonia-jedryczka11@wp.pl
Tak! Dziękujemy serdecznie!
UsuńNie ma za co. Uda się kochani!
Usuńhttp://podzielsieswoimsercem.blogspot.com/2012/12/244-pomoc-dla-oliwki.html
LUDZIE!!!!!!!!!!!! no już! nie modlić się tylko wysyłać maile do wszystkich znajomych!! ile się da! ja wysłałam już kilkadziesiąt i już dostaję maile zwrotne, że wpłacają! Zawsze chętniej się wpłaca gdy dostaje się info od znajomego niż obcego. Do tego idą święta i ludzie otwierają serducha i portfele! No już- chłopaki i dziewczyny-do roboty!!! Działać!!! Zbierać!!!
OdpowiedzUsuńPROSZĘ NAPISAĆ DOKŁADNIE JAKA KWOTA W ZŁOTYCH JEST POTRZEBNA.
OdpowiedzUsuńWitam, potrzebujemy 60 tysięcy euro...euro chyba teraz po 4.15, więc potrzebujemy 249 tysięcy polskich złotych...mamy około 100 tysięcy. Postaramy się dzisiaj podać dokładną kwotę, jaką udało się uzbierać w chwili obecnej. Pozdrawiamy i dziękujemy z całego serca za wszystkie działania na rzecz naszej córeczki Oliwki!!!!!!!!!!
UsuńZ Tucholi również poleciały pieniążki... Wiem jak to jest walczyć o życie malucha... Tylko że nam pomogli lekarze z CZMP w Łodzi dlatego walcze o Wasze maleństwo któremu jest pod górkę... Wiem że moi znajomi też pomagają-dlatego ciągle ich o to prosze :) Dacie rade :) Bardzo w Was wierze i pomagam jak moge. Buziaki!
OdpowiedzUsuńDziękujemy!!!
Usuńa jaki to rodzaj guza, znam chłopczyka który ma ganglioneuroblastome i wycieli mu w Prokocimiu, jest własnie po operacji a tez miał w srodpiersiu, probowaliście się konsultowac z Prokocimiem?
OdpowiedzUsuńNie, ale konsultowano nas z podobno najwybitniejszym chirurgiem w Polsce. Odmówił - za duże ryzyko.
OdpowiedzUsuńDr Maciej Słupski z Bydgoszczy podejmuje się wielu operacji, na które nikt inny nie chce się porywać. Może z nim warto porozmawiać?
UsuńNie mamy już czasu!:( 8 stycznia Oliwia będzie operowana w niemieckiej Klinice w Tubingen. Po rozpatrzeniu jej przypadku i lokalizacji guzów, operacji może podjąć się jedynie właśnie ta Klinika lub z Nowego Yorku - Memorial Sloan - Kettering Cancer Center. Tubingen bliżej i taniej;) Dziękujemy mimo to!
UsuńWitam. Moja corka była operowana (a też miała ogromny guz środpiersia -ganglioneuroblastoma) w Klinice Chirurgii Klatki piersiowej w Rabce. Operował ją dr.Buchwald. Nie wiem tylko czy ten oddział jeszcze działa. warto się dowiedzieć.
UsuńMiałam kontakt z prof Buchwaldem w sierpniu 2012 konsultował moją mame.Swietny lekarz znajokomity trakochirug
Usuńpodaje namiary
Instytut Gruźlicy i Chorób Płuc
Oddział Terenowy im. Jana i Ireny Rudników w Rabce-Zdrój
ul. prof. Jana Rudnika 3B
34-700 Rabka-Zdrój
centrala: 18 267 60 60 do 68
faks: 18 267 60 69
www.zpigichp.edu.pl
Trzymam kciuki za Oliwke!!!
http://www.znanylekarz.pl/joachim-buchwald/chirurg/rabka-zdroj
UsuńDziękujemy za wszystkie namiary! Pozdrawiamy!
UsuńRównież przyłączam się do pomocy. Wiem, że to kropla w morzu potrzeb. Ale kropelka po kropelce i na koncie Oliwki będzie niebawem pełna suma.
OdpowiedzUsuńKochani trzymam mocno kciuki.
Życzę dużo siły i wiary.
Witam Pani Asiu. Wlasnie zakupilam cegielki dla Oliwki. Napewno wszystko sie uda i malutka wyzdrowieje. Jak nasza kruszynka sie czuje??? Prosze ucalowac Oliwcie mocno. A pienadze napewno sie uzbieraja, bo jest wielu wspanialych ludzi... Niech Pani pamieta ze nie jest Pani sama . My sie modlimy i jestesmy z wami kochani.. Pozdrawiam z Londynu Paulina
OdpowiedzUsuńTrzymam za was kciuki i ściskam mocno. Wpłaciłam również bardzo drobną sumkę ale postaram się rozesłać link do bloga dalej.
OdpowiedzUsuńPieniążki już wcześniej przelane i po raz drugi cegiełki kupione,mam nadzieje że uda się Wam jak najszybciej uzbierać całą kwotę na małą Iskierę.Pozdrawiam cieplutko i mocno trzymam kciuki.Buziaki dla Oliwci:-*
OdpowiedzUsuńjeszcze są aukcje, cegiełki...raz dwa się uzbiera!
OdpowiedzUsuńMusi się udać ja też już zakupiłam cegiełki, namawiam moich znajomych do wpłacania pieniążków, wiem, że nawet moi szefowie,poruszeni waszą historią wpłacili pieniążki. Nadal zbieram z przedszkolakami nakrętki. Jestem pewna, że musi się udać, tyle ludzi się stara i jest z Wami, Oliwko waleczna bądź dzielna!!! Już wkrótce uda się uzbierać potrzebną sumę. Modlę się nadal o zdrowie Oliwci i nieustająco kciukuję :) Ania
OdpowiedzUsuńZ samych cegiełek macie już ponad 20 tys zł! będzie dobrze:)A jak czuje się Olinka? Co porabia?
OdpowiedzUsuńAsiu...będzie dobrze...a o co chodzi z nakrętkami?Ja chętnie pozbieram...tylko gdzie potem się je wysyła?Pozdrawiam gorąco z Torunia:)
OdpowiedzUsuńNajlepiej przesłać na nasz domowy adres. Pozdrawiam!
Usuńcegiełki kupione
OdpowiedzUsuńbędę sie modlić o zdrowie Oliwki , wierzę że wszystko sie uda i Oliwka wyzdrowieje
musi być dobrze!!!!!!
trzymam mocno kciuki za Was
Ewa z Antosią i Wojtusiem
Czesc Joasiu. Druga tura pieniedzy wplacona. Moja mama strasznie sie przejela. Drukuje ulotki, roznosi po katlach. Ja wpadlam na pomysl taki, ze wysylam maile do roznych firm przez linkedin i golden line. Moze z setki maili, ktore wysle trafi sie pare wiekszych strzalow gotowkowych. Juz nawet nie mowie ile razy na fejsie nagabywalam swoich znajomych. Ja juz widze te 60 tys euro na waszym koncie. No dobra, czas isc spac. O 7 mam byc w pracy, a tu jeszcze trzeba przyjsc wczesniej i podrukowac pare ulotek i powysylac kolejna partie mailii... ja na twoim miejscu Joasiu to bym sie martwila gdzie zrobisz jakiegos grilla dla tylu osob w lecie jak juz Oliwka bedzie po. Ja juz rezerwuje termin. Glowa do gory kochana i obejrzyj sekret...
OdpowiedzUsuńZbieramy Zbieramy!!! Jest już połowa -znaczy można!!! No to już, zostawić to pieczenie i do zbierania!! Jan raz nie będzie makowca na święta to się świat nie skończy!!!
OdpowiedzUsuńToruń działa!!!
Dawajcie znać jak kwota rośnie, bo to bardziej motywuje do zbierania! W poniedziałek jak na konto wejdą przelewy zobaczycie jak skoczyła! :) I się uda na pewno!
OdpowiedzUsuńIde dzisiaj zrobic przelew, to wszystko co moge zrobic i trzymac kciuki bardzo mocno- pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze
OdpowiedzUsuńzastanawiam się czemu w Polsce nie mogą być dzieci leczone tylko zagranicą my też leczmy naszą córkę zagranicą
Pozdrawiamy Was.
Jeju, to straszne. Moge poprosic wiecej info,abym mogla to rozglosic w szkole/okolicy itp? Bardzo chcialabym pomoc.
OdpowiedzUsuńŻyczę z całego serca, żeby się udało! Pieniążki przelane, a rodzicom polecam nowennę pompejańską - podobno nie do odparcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Kochani nam własnie się przytrafił cud, moje dziecko już leżało i czekało na operację która miała się odbyć w tym samym dniu, jak się okazało że torbiel umiejscowiony na jajniku się wchłonął... dla mnie to cud... malutka miała 4 miesiące dzisiaj ma 5 latek i jest okazem zdrowia. Modle sie za Wasza Oliwcie i nie traćcie WIARY W BOGA . Już przesłałam pieniążki- GOSIA
OdpowiedzUsuń