Kochani, wiadomość z ostatniej chwili! Przyszło potwierdzenie diagnozy z Kilonii!!! Ganglioneuroma bez amplifikacji n-myc!!!!! Czyli port do wyjęcia, leczenie zakończone!!!!!!!!!!
:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Pozdrawiamy Was Wszystkich gorąco z osnieżonego Tubingen!
Genialne wieści!!!! :)
OdpowiedzUsuńPięknie, cudownie, wspaniale!!!
OdpowiedzUsuńWspaniałe wieści!!!!!!
OdpowiedzUsuńWracajcie czym prędzej, kaczki nie mogą już dłużej czekać! :)
Pozdrawiam!
Kasia W.
przecudowne wieści, mała jesteś super!!!!!! dużo zdrówka dla ciebie i twoich rodziców!!!!!
OdpowiedzUsuńCudnie!!!!!
OdpowiedzUsuńNic nie rozumiem z tego medycznego określenia, ale domyślam się że lepiej być nie mogło :) Ale się cieszę! Koszalin czeka na was z niecierpliwością. Staliście się, a zwłaszcza Waleczna bohaterami miejskimi!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcie, jego radosny wydźwięk dopełnia szczęśliwe informacje. Ucałowania dla naszej klejowej fanki :*
cudowne wiadomości, czekamy na Was :)
OdpowiedzUsuńSUPER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bardzo się cieszę, czyli wracajcie do domku :))))
OdpowiedzUsuńHurrraaa:) Nasza dzielna Waleczna i dzielni rodzice!:P Wracajcie szybko do domku
OdpowiedzUsuńTo wspanniala wiadomosc!!! Nie moglo byc inaczej :))) wracajcie szybko do domu. Pozdrawiamy Was, sciskamy i zyczymy wszystkiego najlepszego! J&E&P
OdpowiedzUsuńKoszyk na głowie musi być!:) Super! :)
OdpowiedzUsuńGratuluje...utulcie małą ode mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Karolcia.
Cudowne wieści! Brawo dla Oliwki za jej dzielność! Ślicznie wygląda pomimo tak trudnej walki! Pozdrawiamy, Aneta, Adrian i Julka - Bydgoszcz.
OdpowiedzUsuńJak cudownie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńjak dobrze! cudwnie! Oliwciu ! :*
OdpowiedzUsuńG
gratuluję Małej Oliwci, tak baardzo trzymałam za nią kciuki, nie znam jej osobiście ale ciocia Paulinka zaraziła mnie miłością do niej...każdego dnia czytałam bloga, martwiłam się, nawet mała mi się śniła, pomimo tego, że widziałam jej twarz tylko na zdjęciach...tak bardzo się cieszę, pozdrawiam Was rodzice, że daliście radę, no i przede wszystkim Oliwcię, która się nie poddała, to właśnie chęć życia pozwoliła jej walczyć z tym okrucieństwem!!
OdpowiedzUsuńStrasznie sie ciesze!!! Czytam bloga i placze za kazdym razem..wtedy ze smutku teraz z radosci. Maly kurczaku trzymaj sie tam i wracaj predko! Przyjade na piknik specjalnie z Bydgoszczy!
OdpowiedzUsuńwspaniałe wieści!!!! hurrrraaaaa :*
OdpowiedzUsuńcuuudnie
OdpowiedzUsuńCudowne wiadomości!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBRAWO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Bozia czuwa nad Waszym Maluszkiem..
OdpowiedzUsuńAsia coż za wieści!!!!!!!!!!!!Normalnie kamień spadł mi z serca!!!Życze Wam kochani zdrowia,spokojnego i radosnego życia,dużo miłości,abyście przez całe życie się tak pięknie wspierali i w końcu zaczeli normalnie żyć!!!!!!!!!Olinku malutki kocham cię!!!!Pati z Gorzowa.
OdpowiedzUsuńBRAWO!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńStrasznie się cieszę. Cały czas trzymałam kciuki za Malutką i Rodziców - wierzyłam, że pokonacie tego potwora.
Śledziłam Waszą walkę i jest to dla mnie wspaniała wiadomość :).
Dużo dużo dużo zdrówka dla Wszytkich.
Ucałowania od nas Monika, Zuzia i Tomasz :)
Witam Kochani
OdpowiedzUsuńCudowne wiadomości
Wielkie Brawa dla Was Kochani Rodzice
Oliwka dla ciebie też Wielkie Brawa
Pozdrawiamy Was Kochani.
Cudna wiadomośc!!!!!!!!! I kolejny raz się popłakałam czytając ten blog, ale tym razem z ogromnego Waszego szczęścia!!! Niech mała Waleczna szybko wraca do sił. A&L&M&N
OdpowiedzUsuńTeż nic nie rozumiem z określeń medycznych..:( ale to nic bo najważniejsze że już wszystko z głowy!! Już możecie wracać do Polski, do nas!!:)
OdpowiedzUsuńHUUUUUUURAAAAAAAA !!!!!!!! :D :D :D :D :D :D
Pozdrawiam serdecznie i ślę gorące buziaczki :* :* :*
Magdalena
Super. Cieszę się z wami. I niech już tal zawsze będzie.
OdpowiedzUsuńCałusy:)
Wspaniaaaaleeee!!!!Nie mam słów, aby wyrazić jak bardzo się cieszę.
OdpowiedzUsuńPo prostu HUUUUURAAAAA!!!!
OdpowiedzUsuńCUDOWNA WIADOMOŚĆ WRACAJCIE DO DOMKU . Strasznie się cieszę.Koszalinianka
OdpowiedzUsuńWspaniałe wieści!!! Cieszę się Waszym szczęściem...!!! Dziękujemy CI BOŻE...!!!!!!!!! Ewa
OdpowiedzUsuńSkaczę z radości razem z Wami :) !!! Buziaki dla Walecznej Oliwki i rodzinki! :)
OdpowiedzUsuńSuper wiadomość :) strasznie się cieszę:))) Ania/Opole
OdpowiedzUsuńCuda się zdarzają i za nie należy Panu Bogu dziękować. Z jaką wielką radością w sercu czyta się takie wieści :) Trudno wyrazić słowami to, co człowiek czuje! Brawa dla Was, Drodzy Rodzice, dla Oliwki i dla tych Wszystkich, którzy tak mocno wierzyli, że będzie dobrze i trzymali za Oliwkę kciuki :)
OdpowiedzUsuńUściskajcie i przytulcie Oliwkę i od nas :)
Super!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Oliwki!!!
Czas do domu :)
WSPANIAŁE WIADOMOŚCI !!!!!!!!!!!!!! MALUSZKU WYGRAŁAŚ TĄ WALKĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! NIE MOGŁAM SOBIE WYMARZYĆ NA DZIŚ LEPSZEJ WIADOMOŚCI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWspaniale wiesci:-) Tak sie ciesze waszym szczesciem:-) Oliwko teraz szybciutko nabieraj sil i wracaj do domku:-) Justyna.
OdpowiedzUsuńKochani, wspaniale wiesci! Odliczamy dni do waszych relacji z powrotu do domku!!! Home sweet home!
OdpowiedzUsuńCudownie Kochani, wszyscy cieszymy się razem z Wami!!! Gorące buziaczki i równie gorące pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńEdyta
Wspaniałe wieści, tak się cieszę. Całuski dla Oliwki.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitam nie wiem czemu (może dlatego że mieszkam w Irlandii) ale dopiero dzisiaj dowiedziałam się o twojej walce o życie córki. Na szczęście najgorsze już za wami, tera już tylko same radosne dni. Bardo się ciesze ze wasza córeczka wraca do zdrowia. Życzymy jeszcze więcej zdrówka. I dużo buziaków dla Oliwki ze tak to wszystko dzielnie zniósła
OdpowiedzUsuńRewelacyjne wiesci .... Jestesmy bardzo szczesliwi mozecie wracac do domku . Rodzice byliscie naprawde wspaniali nie poddaliscie sie i byliscie z niunia kiedy was tak bardzo potrzebowala Oliwka dzielnie walczyla i pokonala chorobe jest bardzo silna i dzielna dziewczynka a do tego usmieszek jej nigdy nie opuszcza Teraz czas zaczac normalne codzienne zycie i cieszyc sie nim przez dlugie lata . Wasza historia pokazuje ile ludzi zupelnie dla siebie obcych potrafi sie zjednoczyc ,pomagac i pokochac was i wasza niunie .Staliscie sie dla mnie rodzina i mam nadzieje ze kiedys bedziemy mogli sie spotkac a Oliwia pobawi sie z moim synkiem .Duzo buziakow i usciskow Marta i Olus
OdpowiedzUsuńPisałam, że będzie dobrze :))))
OdpowiedzUsuńCudnie.
OdpowiedzUsuńWracajcie do domu! Kaczki w parku trzeba nakarmić, bo na pewno są głodne. No i jakiegoś bałwana ulepić jeszcze tej zimy:)
A jak się czuje Oliwka?
Hurrraaaa !!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWiedziałam! Wiedziałam!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego na....
nowej ...drodze...ŻYCIA!! :)
Wy Oliwkowe ludzie trzy :********
Buziaki :) :) :)
Suuuuper wiadomosc!
OdpowiedzUsuńPani Asiu
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że już ostatni raz płaczę czytając Pani bloga :) Tyle co mi zafundowaliście wzruszeń od grudnia kiedy na Was przypadkowo wpadłam, że tego się nie da opisać. Od bloga Oliwki zaczynam dzień i kończę go sprawdzając jeszcze wieczorem przez telefon czy coś się aby przypadkiem nie wydarzyło. Utożsamiam się z Panią jako mama rocznej dziewczynki i mogę sobie tylko wyobrazić ból rozrywanego na kawałeczki serca matki a teraz zalewający je spokój i szczęście, Kochany Mały Skarb z klejem na czole :))))))))))
ściskam alex
Boże jak dobrze.... Buzia sama układa sie w usmiech:)))) Nasza Kochana Dzielna, Waleczna Oliweczka!!! Wracaj szybciutko do swego domku, łóżeczka. Teraz słońce świecic będzie dla Was juz każdego dnia! Czarne chmury odeszły w niepamięć!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo, bardzo sie cieszę widząc uśmiech na twarzy Oliweczki:)
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka L.
Juhuuuuuuuuuuuu :))))))))))))))))))))))))))) Noooo maga super hiper mocne całusy nooooo
OdpowiedzUsuńMy już zaczynamy świętować!!!!!!Buziaczkujemy Was mocno!!!! Kiedy wracacie?
OdpowiedzUsuńPrawdopodobnie w niedziele!
UsuńMatka Boska z Medjugorie wysłuchała moich próśb, maluszku będziesz zdrowa, bo wiara czyni cuda, wiara nie leczy wiara prowadzi do serii zdarzeń w naszym życiu i stawia na naszej drodze ludzi i zdarzenia, które potrafią nam pomóc. Na Waszej drodze staneli ludzie dobrego serca, wspaniali lekarze, przyjaciele, rodzina i nieznajomi, to wszystko sprawiła najmocniej kochająca matka.
OdpowiedzUsuńCudowne wieści:)Nabieraj sił Maleńka:*Pozdrawiam i ściskam:)
OdpowiedzUsuńPani Asiu,
OdpowiedzUsuńczytam Pani bloga po kilka razy dziennie, mam 66 lat ale wszystko przeżywam od nowa, Pani córeczka to cud nad cudy.Uruchomiłam wszystkich moich znajomych , 1 procent z podatku. trochę to potrwa, ale będzie, zaznaczyłam, że ten odpis ma być co roku, bo taka jest potrzeba.Moje łzy i łzy moich przyjaciół , Pani walka, Pani i Pani męża to posag Oliwki na całe życie, posty serdecznych ludzi i ich wsparcie, Ja o Oliwce dowiedziałam się z blogu szafiarki. Dzięki Bogu .
CUDOWNIE,CUDOWNIE,CUDOWNIE...po prostu CUDOWNIE:)))Moc uścisków...Ania
OdpowiedzUsuńTeraz łzy RADOŚCI!!! HURA!!!
OdpowiedzUsuńWracajcie!!! w Koszaline smutno bez Was..i kaczki w parku głodne,a zaraz wiosna!!!!Ściskam całą dzielną Trójkę,wszystkich razem i każdego z osobna !!!Serdeczności Iwona J.
Super! Tak trzymać Dziewczyny (i Chłopaku tez) :-))))))))))
OdpowiedzUsuńTYLE SZCZĘŚCIA Z SAMEGO RANA :))))) MOCNO WAS ŚCISKAM,ALE SIĘ CIESZĘ :))))))))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńGanglioneuroma bez amplifikacji n-myc CO TO ZNACZY? NIE KAZDY ROZUMIE...
OdpowiedzUsuńNiekorzystnym czynnikiem prognostycznym jest amplifikacja, czyli zwielokrotnienie liczby kopii protoonkogenu N-myc (MYCN) nawet do kilkuset. Protoonkogen normalnie znajduje się na krótkim ramieniu chromosomu 2, podczas gdy w komórkach neuroblastoma stwierdza się tzw. minipary (ang. double minutes) – bardzo małe fragmenty chromosomów i regiony o zatartej strukturze prążkowej (ang. homogenous staining regions- HSR) w chromosomach 2, 4, 9, 12 – regiony z licznymi kopiami onkogenu. Amplifikacja MYCN występuje w około 20% guzów[17], a im więcej kopii onkogenu, tym gorsze rokowanie; prognostyk ten został uwzględniony w najnowszej klasyfikacji nerwiaków płodowych (International Neuroblastoma Pathology Classification).
UsuńOliwka tego nie ma, wiec przy jej chorobie jest to najlepsza wiadomosc z mozliwych! Pozdrawiam!
UsuńDziewczyny - jak ja czekałam na taki wpis!!!!! Kurcze - nie znam Was, ale Oliwka stała się dla mnie bardzo bliska. Dziś ogromny kamień spadł mi z serca!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was gorąco :)
Oliwko byłaś dzielna warto było walczyć bo życie przed tobą cieszymy się ze jest bardzo dobrze Pozdrawiamy mocno, teraz trzymaj kciuki za Michałkiem Tryką który ma ciężkie dni, bo małe dzieci to są wszystkie nasze.Niech Bóg ma Cię w swojej opiece .
OdpowiedzUsuńmusiało tak być :) cieszę się :)
OdpowiedzUsuńCudne wiadomosci!!!! A Oliwka obkleila juz caly szpital pewnie,co???widze ze juz sama siebie obkleja bo w szpitalu nie ma juz miejsca na kleje...hahahaha cudnie myszko,sle 100000 Buziakow
OdpowiedzUsuńSSSSUUUUPPPPPEEERRRRRR!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDomyślam się, że jes to dla Państwa najpiękniejszy dzień wżzyciu;) bardzo sie cieszę, że Oliwka jest juz zdrowa!piękna księzniczka, kóora doprowadziła do łez miliony. Teraz są to łzy szczęścia;)
OdpowiedzUsuńCudowna, wspaniała nowina!! Rodzinko Lisewskich - jesteście moimi bohaterami! Niewielu na Waszym miejscu znalazłoby w sobie tyle odwagi, determinacji i siły, by nie zgodzić się z wyrokiem nieudolnych pseudolekarzy, podjąć decyzje wbrew samym sobie, wyzwać do walki potwora, jaki trawił Wasze dziecko i wygrać w tej walce ŻYCIE. Jestem szczęśliwa, że i ja mogłam się przyłączyć i wspomóc Waszą walkę przynajmniej materialnym orężem :-D Życzę Wam, żeby ta wielka batalia, jaką stoczyliście, jeszcze bardziej wzmocniła Waszą rodzinę i aby od dziś nie spotkało Was już NIGDY NIC ZŁEGO, bo wyczerpaliście limit chorób - do końca świata i jeszcze dłużej!
OdpowiedzUsuńDziekujemy z calego serca za tyle cudownych slow!!!! Pozdrawiamy!!!
OdpowiedzUsuńOlisia jesteś wielka.
OdpowiedzUsuńNAJPIĘKNIEJSZY NAJWSPANIALSZY WPIS JAKI OSTATNIO PRZECZYTAŁAM:):):):)
OdpowiedzUsuńOLIWKO KOCHANA :)
Czy ten koszyk na czole, to zaproszenie na piknik ?
OdpowiedzUsuńNo ba! Pewnie, ze tak! Pozdrawiamy!
UsuńMoc uścisków ;***
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z Mielca
Cudnie cudnie nasze prośby do Pana zostały wysłuchane Oliwciu jesteś Wielka i na zawsze zostaniesz w naszych serduszkach .Szczęśliwego powrotu do domu :)))))))))))))))))) gdzie bedą juz tylko piękne chwile
OdpowiedzUsuńSuuuuuuuuuuuuuuuper wiadomość:) Oliwcio Kochana jesteś dzielnym aniołeczkiem już niedługo będziesz w swoim kochanym domku razem ze swoimi najbardziej szczęśliwymi rodzicami:)URODZINKI W DOMKU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To będą chyba najwspanialsze urodzinki na świecie!!!!! Życzę Wam zdrówka i dużo, dużo radości:) Justyna z Koszalina
OdpowiedzUsuńSuper wiadomość, cieszymy się z Wami, pozdrowienia
OdpowiedzUsuńAgata
Kochani, jesteście bardzo dzielni, a Oliwka szczególnie. Tyle przeszła, bardzo się cieszymy razem z Wami. Pozdrawiamy i przesyłamy mnóstwo buziaków dla małej. Ania i Tomek z Sianowa
OdpowiedzUsuńWSPANIAŁA WIADOMOŚĆ! GRATULUJĘ!
OdpowiedzUsuńTak się cieszę że Oliwka jest już całkiem zdrowa. Kochana dziewczynka dała radę. Brawo, gratuluję wygranej z chorobą, jesteście Wielcy ! :D
OdpowiedzUsuńAsia
JAK PIĘKNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!najpiekniejszy prezent urodzinowy...tak trzymać dalej!
OdpowiedzUsuńOgromna radość i wzruszenie! Teraz pozostaje życzyć Wam pięknego życia:) Serdeczności z Koszalina - Magdalena JM (sostra Ady J.)
OdpowiedzUsuńcudownie:) bardzo się cieszę, to naprawdę wspaniała wiadomość::)) ogromne uściski i buziaki dla Oliwki i jej wspaniałej mamy, która uniosła to wszystko na swoich barkach.
OdpowiedzUsuńCud nad cudem. Bardzo Bardzo sie ciesze, bede zagladac na blog i sledzic dalsze losy walecznj, ale Ide pomagac dalej Asiu otworzylas mi oczy i chce chociaz ciut pomagac dalej. Odkad dowiedzialam sie o waszej sprawie, wiele rzeczy przestalo byc wazne, uswiadomilam sobie ze jedna chwila moze zmienic wszystko. Ja codziennie dziekuj Bogu ze moja coreczka rosnie jest zdrowa, i nic innego nie jest wazne.pozdr FFo
OdpowiedzUsuńWarto walczyć o takie CUDO. Oliwka gratuluję, jesteś taka dzielna. Cieszymy się ogromnie!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że z Oliwką wszystko już okej :). Trzymam kciuki, żebyście już na zawsze byli szczęśliwą rodzinką ze swoją kochaną córeczką, Pozdrawiam Was, Agata :)
OdpowiedzUsuńOliwkowa rodzinko !!! Niedługo urodziny naszej Olisi w związku z tym chcę zrobić jej niespodzinkę od Nas wszystkich :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.photoblog.pl/dlasandrusi/143939858/akcja-urodziny-oliwki.html
wejdzcie i napiszcie życzenia dla Oliwki, później powstanie z nich coś fajnego :)
Jak nasza Waleczna? Jest lepiej z poruszaniem się? Ślę uściski :) Ania/Opole
OdpowiedzUsuńSuper!!! Szczęśliwego powrotu do normalnego życia!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń