piątek, 18 października 2013

Na przekór jesieni! ;-)

Witajcie!

Co u nas? Walczymy z jesiennymi nastrojami, z jesienną pogodą...nie dajemy się przeciwnościom! Cieszymy się z każdego dnia i nie marnujemy żadnej chwili! Ostatnio w bardzo pochmurny i szary dzień odwiedziła nas ciocia Paulina. Siedzimy, popijamy herbatkę z żurawiną, na stole wesoło wiruje płomień świecy...dzień jest senny, ołowiany, wydawać by się mogło, że nijaki. Siedzimy w zadumie, czasem ktoś rzuci: "co za smętny dzień"...i dalej siedzimy, popijamy herbatę, spoglądamy to na siebie, to na okno...chmury leniwie wloką się po niebie...co za dzień...jakie to szczęście, że jesteśmy w domu, wszyscy, razem, zdrowi...wolę nudzić się w domu, nie robić nic, ponieważ takie "nicnierobienie" jest bez porównania lepsze, niż najpiękniejsze i najciekawsze "cośrobienie" w szpitalu...Tak, jesień jest piękna, nasze dni są piękne...ze wszystkim damy sobie radę, wszystko pokonamy...A na poprawę nastroju spacer nad morzem wskazany! Korzystacie? My tak!;)



I po parku biegamy! Szalejemy w liściach! Mózg się dotlenia, krew szybciej krąży! Same korzyści! ;)





Oliwka rośnie w oczach. Jest większa, większa i większa. Apetyt ma taki, że "oh". Dalej degustuje parówki, szynkę, żelki, a także wszelkie warzywa i owoce;) Do kulinarnego repertuaru dołączyły suszone śliwki i morele, a w ostatnim czasie...czarne oliwki;) Dzisiaj nasza panna wyjadła pół słoika! Pomlaskiwała przy tym ze smakiem - "Mamusiu, ale to jest pyszne! Dlaczego lubię oliwki? Bo jestem Oliwką?" ;-)
A jaka z niej przylepa! Ostatnio przybiegła do nas o drugiej w nocy i krzyczy: "rodzice moje, tak was kocham, że muszę z wami spać!" Cóż robić, trzeba było milusińską zabrać do łóżka. Wgramoliła się między nas, dała susa pod kołderkę, wymościła sobie najlepsze i najcieplejsze miejsce, zagrabiła bezczelnie maminą poduszkę i po chwili smacznie chrapała (tak, tak, Oliwka chrapie!) A rano, jak tylko otworzy swoje błękitne oczęta, to krzyczy(bo Oliśka nie mówi): "mamo, co Ty robisz? Śpisz? Nie, no bez przesady! Ty mi lepiej włącz Myszkę Miki! Ja będę sobie oglądać, a Ty mozesz spac." Spryciulina mała...główka pracuje! ;-)

A dzisiaj w ten wietrzny dzień grabiła liście w ogródku (efekt czytania bajki o tym, jak Kubuś Puchatek pomagał Prosiaczkowi uporać się z bałaganem), a później razem z tatą budowała karmnik dla ptaków (dzieło jeszcze nie jest ukończone). Na poniższych zdjęciach widać, jak cięzko pracowali:





Trzymajcie się ciepło i zdrowo! Nie dajcie się gorszym nastrojom! Jesień może być piękna...(tfu)...jesień jest piękna!

35 komentarzy:

  1. Mała spryciula, jest przesłodka! :* zazdroszczę wam tych spacerów nad morzem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytam, oglądam i uśmiecham się :) Olisia już taka duża i szczęśliwa ... :) Cieszę się że u was dobrze, że w końcu nastały te lepsze dni :) teraz już tylko takie będą :) Pozdrawiamy serdecznie i ślemy moc całusków :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale to wszystko miłe Asiu co napisałaś...jesteście cudni.....pozdrawiam cieplutko i jesiennie ...życze Wam i sobie pięknej złotej jesieni... :) :)
    Iwona J.

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż nierealne, że jeszcze niedawno pisałaś o tak strasznych Waszych przejściach. Teraz czytam Was z pełną przyjemnością, radością, uśmiechem... Dla mnie jesteście, Olisia jest Cudem, daje wiarę i nadzieję, że w życiu nie ma sytuacji bez wyjścia. Trzymajcie się ciepło i koniecznie zdrowo!

    OdpowiedzUsuń
  5. Super się patrzy i czyta o Olisi i jej nie samowitych pomyłach.Jesień przynosi różne nastroje, ale najważniejsze że jest wszystko dobrze, ze Oliwcia rośnie i rozwija się prawidłowo a nastroje są zawsze do pokonania i zmiany.Pocieszę Cię Asiu ze moja Oli od miesiąca przeprowadza się w środku nocy do naszego łóżka i niestety śpimy w czwórkę:)Coś mają te nasze Oliwki wspólnego.Gorące uściski Ania ze swoją brygadą:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Księżniczko Zwycięska, Twoje słówka, zdania i tempo życia, to cud, Waleczna, jesteś niesamowicie dzielna.

    OdpowiedzUsuń
  7. Hahahahaha ależ się można uśmiać :)
    Oliwka jest niesamowita, taka mała a taka wygadana :D
    Fajnie, że cieszycie się każdym dniem, oby tak dalej :)
    Trzymajcie się ciepło, Asia

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak miło patrzeć na Oliwcię radosną, uśmiechniętą :) Niech już tak zostanie na zawsze :) Tego Wam życzę z całego serca :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Księżniczko Zwycięska włosków się nie obcina , ze włosach jest zaklęta magia która pozwala zwyciężać wszystkie przeciwności losu a Ty Waleczna musisz przejść przez życie przebojowo i zwycięsko, Ściskam serdecznie Olisiową Rodzinkę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Pani Asiu kochana , nie znam was osobiscie , ale prosze nie brac do ciebie tych wszystkich oskarzen....nie wierze , ze to prawda , nie wierze...i tak mi cholernie przykro , ze Panstwo to musza czytac....zamiast cieszyc sie kazdym dniem , zamiast nadrabiac zaleglosci.... tak bym chciala zeby was nie spotkala zadna przykrosc a tu takie rzeczy.... kurcze przeciez kazdemu sie powodzi inaczej , czego ci ludzie wam zazdroszcza ? ze o malo co nie straciliscie dziecka ? dla mnie jestescie przykladam najcudowniejszych rodzicow na swiecie , najodwazniejszych , przykladam jak walczyc do ostatnich sil... nawiazujac do akcji dla mnie poprostu jestescie zwyklymi bohaterami !!! nie wierze , ze ktos wychodzi z apelem o pomoc do ludzi a pozniej musi sie spotykac z takimi oszczerstwami.... bardzo mi przykro.... mysle ze nie tylko mi.... i zycze wam z calego serca zdrowka , zdrowka i jeszcze raz zdrowka a z reszta dacie rade bo jak nie wy to kto ??? no i tych milionow na koncie , mercedesow i bog wie czego jeszcze....a najlpsze ze ludzie ktorzy to pisza nie potrafia nawet sie przedstawic .... nie ma to jak byc anonimowym kozakiemmm.... zawsze bede z wami... buziaki TTE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za dobre słowo, za wsparcie - to jest nam teraz potrzebne.
      Moze nie jest nam dane wrocic do równowagi...

      Z bólem serca to czytałam...bo tylko my wiemy przez co przyszło nam przejść, jak wielki był strach...ci, ktorzy nas znają, wiedzą, jak żyjemy.

      Usuń
  11. Pani Asiu oczywiscie , ze macie prawo wrocic do rownowagi....a takch zmij co najpierw pomagaja a pozniej rozliczaja jest pelno.... zazdroszcza tego , ze moziedys PAnstwo mieli albo dalej maja cos lepszego od nich.ludzie sa straszni....a ja Was podziwiam za wasza walke , za to ze z calych sil dazyliscie do tego zeby uratowac oliwke , za odwazne decyzje za to , ze miala Pani odwage sie tak otworzyc przed nami , jestem z wami prawie od poczatku i to jest nie mozliwe co ci ludzie pisza , poprostu niemozliwe , to zwykla ludzka zazdrosc.... wiem , ze nie jest wam latwo ale prosze sie nie dobijac tym jeszcze bardziej i tak mamy dosc szarosci za oknem , prosze sie cieszyc kazdym dniem...a my prawdziwa oliwkowa rodzinka , ktora was kocha zawsze bedzie z wami na dobre i zle !!!!!! prosze o tym pamietac !!! prawda oliwkowa rodzino ??? potrzebujemy pilnie wsparcia , kopa dla Pani Asi i Adriana , pozadnego kopa!!! niedajcie sie !!! i nastawiajcie tylki!!! TTE

    ps,a niestety internet to najlepsze miejsce do oczerniania , ciekawe czemu ci madralinscy nie maja odwagi sie przestawic , wyjsc na przeciw tak jak Panstwo mieli odwage wyjsc na przeciw chorobie i sie z nia zmierzyc.... sa tchorzami nie wartymi nerwow!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tego wpisu, Oliwkowa Rodzina nigdy nie opuści Olesia małego, a trole za burtę i już.

      Usuń
  12. Nie wiem o co chodzi w tym ostatnim wpisie ale wiem jedno; oszczercom należy życzyć tego wszystkiego czego zazdroszcza, może tej drogi krzyżowej którą przeszła Olisia i jej rodzina, a później tego "bogactwa" bo chyba o to chodziło.A tak na marginesie; w necie dwulatek tańczy paso doble i java mały William, może Olisia też nam zatańczy byłoby cudownie, już o Ave Maria w wykonaniu 5-letniej Kathleen Maher nie wspomnę, przecież Amen w wykonaniu Olisi jest cudowne. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Niedługo wszystko opiszę. Póki co, nie mam siły.

    Ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
  14. tak to nie bedzie!!! prosze tak nie mowic !!! ma Pani sile , ma Pani od cholery sily!!! nie dla mnie , nie dla nich , nie po to , zeby sie tlumaczyc przedkilmkolwiek z czegokolwiek...ma Pani sile dla Oliwki dla niej Pani musi miec sile , dla niej i dla Pana Adriana , przeciez dacie rade !!! nie pozwolcie , zeby jakies zmije i bezpodstawne oskarzenia zniszczyly to o co tyle walczyliscie to nad czym tyle pracowaliscie!!! Glowa do gory , przeciez bedzie dobrze , prawdziwli przyjaciele i prawdziwa Olwikowa rodzina z Wami sa i nie warto tracic nerwow na jakies zmijowate jednostki wiec jak glowa do gory ?
    TTE

    OdpowiedzUsuń
  15. Mocny przekaz! Obiecuję poprawę! ;-)

    Dziękuję! Przytulam do serducha!

    OdpowiedzUsuń
  16. Kompletnie nie wiem o co chodzi... Oliwkowa rodzina jest jedna- prawdziwa i szczera - i jakieś anonimowe osoby nie mogą jej zniszczyć. Koniec, kropka. Asia, jak będzie trzeba staniemy za Wami murem. Piszę przede wszystkim w swoim imieniu, ale wiem, że inni mnie poprą ;-) Jako rodzice, którzy stoczyli i nadal toczą batalię o zdrowie i życie swojego dziecka, zaslugujecie na wielki szacunek. Koniec, kropka. Masz w sobie siłę. Ogromną. Tą siłą jest miłość do Olisi. Jestem z Wami, cokolwiek się dzieje. Ania/ Opole

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiscie , ze staniemy murem , nie ma innej opcji... my-obcy ludzie , po prostu was kochamy !!! i olac te pojedyncze zmije !!! bedzie dobrze , jest dobrze , bo oliwka jest zdrowa , a z reszta dacie rade!!! i zamiast sie przejmowac prosze napisac lepiej : u nas OKEY!

      Usuń
  17. Też nie wiem o co chodzi - ale jak wiesz ja mam jedną radę - idiotów trzeba ignorować :) W wirtualnej przestrzeni niestety jest niezłe bagienko ;)
    Pozdro dla Was
    Ewa :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pani Joanno , mieszkam na Śląsku i jestem z Wami od grudnia ub.roku i będę z Wami zawsze. Domyślam się, że chodzi o jakiś artykuł, który pewnie ukazał się w szmatławej lokalnej gazecie , ale Pani Joanno, takie gazety spuszcza się w toalecie, bez czytania, ludzie zarabiają na życie; jeden godnie, drugi mniej godnie inny jeszcze dlatego że musi pokąsać bo ma w p.....sku pianę ale czy to jest powód żeby tracić siły i radość życia, Olisia jest cudowna, i zdrowa a my, Oliwkowa Rodzina jesteśmy szczęśliwi oglądając zdjęcia ślicznej rezolutnej dziewczynki, która ani przez moment nie poddała się chorobie i tak walecznie wszystko znosiła. Często oglądam filmik Olisia maleńka lubi tańczyć, spoglądam na jej zmagania z tą ciężką chorobą, czytam o bohaterskich pogromcach potwora i płaczę, ale teraz ze szczęścia, że wszystko tak pięknie się skończyło. Ściskam serdecznie wszystkich serdecznych pomagaczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie! :*
      Jak zwykle chodzi o "złe języki ludzkie"...i anonimowych bohaterów prosto z wirtualnej przestrzeni...;/

      Usuń
  19. Pani Asiu jak tam samopoczucie ? mam nadzieje ze lepiej ? i ze w ogole u was okey ;]
    TTE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pogoda daje nam w kość. Większość dnia siedzimy w domu. Dzisiaj zrobiłyśmy krótki spacerek, a później trochę pitrasiłyśmy - popełniłyśmy ciasteczka zbożowe;)

      Milion buziaków przesyłamy!

      Usuń
    2. tez jestem z koszalina i niestety tak jak Pani pisze pogoda lipna i w domu trzeba siedziec z dzieciaczkami .... ale trzeba jakos przetrwac te szare dni... buziaki dla was kochani...i czekamy z utensknieniem na jakis wpis... i mam nadzieje , ze te nieprzyjemne rzeczy poszly juz w niepamiec
      TTE

      Usuń
    3. A może umówimy się na jakiś spacer( że tak pozwolę sobie zaproponować)? ;)

      Pozdrawiamy serdecznie!

      Usuń
  20. bardzo chetnie , ogolnie to bym nie chciala siue naprzykszac i nazwcac glowy.... w sumie to liczylam , ze was kiedys spotkam na spacerku i obdarze usmiechem , nie chce wam zawracac glowy , ale jezeli Pani ma ochote to bardzo chetnie , tylko jak troszke pogoda sie poprawi , bo teraz troche deszczowo i troche zalatana jestem ostatnio , praca , dziecko , dom ... nie wiadomo w co rece wlozyc.a wy jedziecie w tym miesiacu na kontrole ? pozdrawiam TTN

    OdpowiedzUsuń
  21. Dobrze, poczekajmy na lepszą pogodę...może niedługo mroźna zima zawita i pójdziemy na sanki? ;-)

    To czekam na sygnał! Moc pozdrowień!

    PS W tym miesiącu nie jedziemy...

    OdpowiedzUsuń
  22. właśnie się zapoznałam z nową fotką Księżniczki Zwycięskiej, haloł cudna.

    OdpowiedzUsuń
  23. Haloł Waleczna, zawsze okiej

    OdpowiedzUsuń