"Niech moje imię będzie wciąż wymawiane, ale tak, jak było zawsze - zwyczajnie i bez oznak zmieszania.
Życie przecież oznacza to samo, co przedtem, jest tym samym, czym zawsze było...
Żadna nić nie została przerwana...
Dlaczego więc miałbym być nieobecny w twoich myślach tylko dlatego, że nie możesz mnie zobaczyć?
Czekam na ciebie bardzo blisko... tuż-tuż...
Po drugiej stronie drogi.
Dzieli nas tylko czas...
Bo ja już doszedłem, a ty wciąż jeszcze idziesz..."
Martynka...kiedy się uśmiechała w jej oczach radośnie tańczyły iskierki...była taka malutka i taka dzielna...
Zatrzymajmy się na chwilę...doceńmy to, co mamy...bo mamy tak wiele...
Śmierć dziecka to niewyobrażalna tragedia...nie stwarzajmy sobie sztucznych problemów...szanujmy życie...kochajmy bliskich....
Odpoczywaj Myszko...tyle już wycierpiałaś....[*] [*] [*]
Ci, których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość, to nieśmiertelność. Emily Dickinson
OdpowiedzUsuńMartynka nasza kochana myszka :( [*] ♥
Nie znajduję nic, co mogłabym napisać. [*]
OdpowiedzUsuńKaJa
Martyna to dziewczynka ktora bardzo cierpiala przed smiercia ,stoczyla walke ktora niestety przegrala,mam nadzieje ze tam gdzie teraz jest to jej lepiej i choc bedzie tesknila tak sama jak jej bliscy za nia kiedys do nich wyjdzie z wyciagnietymi raczkami.Tak jak w wierszu dzieli tylko czas,milosc zostanie taka sama .Wielka tragedia stracic dziecko ,patrzec jak odchodzi i cierpi.Martynce juz jest dobrze ,ale co czuja rodzice,niewyobrazam sobie tego i nie chce nawet.Martynko ,serduszko kochane.Opiekuj sie swoimi bliskimi z gory,a kiedy znajdziesz sie blisko Boga prosze popros go o zdrowie dla Mai i innych dzieci.Ksiezniczko jestes i bedziesz w moim sercu.
OdpowiedzUsuńpięknie napisane....śpij spokojnie aniołku [*]
OdpowiedzUsuńI znów bardzo mi smutno... :'(
OdpowiedzUsuńSylwia
Kolejna, maleńka wojowniczka odeszla....Jedyne o co proszę Boga, to o pociechę Rodziców, również Wielkich Wojowników...nierównej walki, którą przegrali. Nie ma takich słów, które są w stanie wyrazić uczucia Rodziców w takiej chwili, nie ma takich słów pocieszenia, które byłyby w stanie cokolwiek pomóc lub przynieść ulgę...Można tylko prosić Boga o ukojenie bólu i żalu Tych co zostali...
OdpowiedzUsuńNic więcej nie można już zrobić i to przeraża każdego, kto tu zostaje...
Kolejne światełko dla kolejnego dzieciątka [*]
Dlaczego???
Martysiu ;(
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia Myszko [*]
OdpowiedzUsuńJakie to smutne, kolejny niewinny Aniołek... ciężko z takimi rzeczami się pogodzić :(
OdpowiedzUsuńŚpij Aniołku już bez bólu i cierpienia (*)
To do Boga te slowa wypelnione przez szacunek,
OdpowiedzUsuńWierze ze istniejesz ... tylko wizerunek,
Powiedz za jakie grzechy,czemu nas tak ukarales, dlaczego niszczysz to nad czym tak dlugo pracowales ?
Oni odeszli ale nie przegrali, bo podjeli sie walki
Ku pamieci tych co sa oni sa i beda mimo ze odeszli...
Z piosenki ku pamieci
Martynko (*)