piątek, 26 września 2014

Rzecz o przeziębieniu, tworzeniu i spełnianiu marzeń (krótki wpis)

Witajcie! 

U nas choróbsko ;/  Oliwka ma wstrętny kaszel, który nie pozwala jej spać w nocy. Dostała lekarstwa i mam nadzieję, że przeziębienie szybko odpuści. Mnie również dopadło, dlatego dzisiaj, po całym domu, roznosi się zapach rosołu ;) A jutro, prawdopodobnie ugotujemy zupę imbirową. Jeszcze nigdy nie robiłam. Może macie jakiś sprawdzony przepis? 

Oliwce humor dopisuje - na całe szczęście! :) Staramy się nie nudzić. Czas spędzamy na różnych ręcznych robótkach - a to za sprawą internetowej cioci Sylwii, która, co jakiś czas, podsyła Miśce różne "zestawy kreatywne". ;-) 

Ostatnio, przy mojej niewielkiej pomocy, Oli zrobiła takie śliczne pacynki: 

 

oraz  "kjuche" ciastka: 

 





Dziękuję za wszystkie miłe wiadomości! Mój ostatni wpis bardzo Was poruszył. Pod wpływem Waszych przemyśleń, czasem bardzo osobistych zwierzeń, zrodził się pomysł na książkę. Postanowiłam, że póki co, będę pisać do szuflady ;) Wpisy na blogu będą krótkie, informujące tylko o tym, co u naszej kochanej dziewczynki :) Wybaczycie mi to? ;) 

Jeszcze na koniec, chciałam Wam pokazać, jak spełniało się marzenie Oliwki. Od jakiegoś czasu, Oliwia marzyła, aby w jej pokoju "zamieszkało" drzewo. Pomyśleliśmy, że jest to zupełnie niemożliwe do zrobienia. Z pomocą przyszli nasi przyjaciele, którzy wpadli na pomysł, że namalują drzewo na jednej ze ścian. Zastanawiałam się, jak to będzie wyglądać i czy uda się stworzyć coś fajnego. Nie znałam jednak twórczych możliwości Martyny i Marka! Efekt - piorunujący! Miśka szczęśliwa! Malowanie drzewa zbiegło się z dniem, kiedy to dwa lata temu rozpoczęłyśmy historię szpitalną. Pomyślałam sobie, że jest to bardzo wymowne...że drzewo jest chyba najpełniejszym symbolem życia ludzkiego, symbolem odrodzenia...można powiedzieć, że i my narodziłyśmy się na nowo... 
Tworzenie drzewa okazało się bardzo czasochłonne - prawie dwa dni spędzone na intensywnej pracy. Tylko przyjaciele potrafią cały swój wolny czas poświęcić drugiemu...a Marek specjalnie przyjechał z drugiego końca Polski! Tym bardziej jest to dla nas piękne i wzruszające, ale jak mówią: "najlepszym przyjacielem jest ten, kto nie pytając o powód smutku, potrafi sprawić, że znów wraca radość!" 

Martyna, Marek...dziękujemy! 











 Efekt końcowy :) 
  








PS Jak byście mieli ten przepis na zupkę imbirową, to pamiętajcie o nas ;-) 







16 komentarzy:

  1. O rany .... ile miłości w to drzewko jest włożone ... efekt jest przepiękny !
    Zdrowiejcie dziewczyny ! :* <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Olisia ma cudowne marzenia

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam przepisu na zupkę, niestety. Ale wiem, że na suchy kaszel po przeziębieniu bardzo pomaga witamina A+E w kapsułkach. Kapsułkę trzeba rozgryźć, by nawilżyć gardło, wtedy kaszel mija. Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pewnie, ze wybaczymy, nie mamy wyjscia...ja sie ciesze nawet z tych krotkich wpisow, ktorej beda sie pojawiac:-)
    Niestety Pani Asiu taka pogoda, ze chorobsko sie czepia.moj synek tez zaziebiony....
    Tak sie ciesze, ze u Was ok...korzystajcie ile sie da :-)
    No i oczywiscie mam nadzieje , ze kiedys bede miala okazje przeczytac Pani szufladowe arcydzielo:-) chetnych napewno by bylo sporo.
    A jak sie ma PAn Adrian bo cos calkiem ucichlo o nim:-)
    Pozdrawiam wasza wspaniala rodzinke

    OdpowiedzUsuń
  5. Asiu ten cały blog Oli z komentarzami to gotowa książka, tylko do wydawnictwa,czekamy. Całuję i ściskam Księżniczkę Zwycięską.

    OdpowiedzUsuń
  6. Księżniczko Zwycięska, Twoja prośba dla małej Natalki została spełniona. Ona też wygra i będzie Księżniczką tak jak Ty. Pozdrawiam wszystkich darczyńców.

    OdpowiedzUsuń
  7. Prawdziwe dzieło sztuki, a może raczej miłości :) Widać tutaj ogrom włożonego serca :) Krótkie wpisy wybaczymy, ale mam nadzieje, że to wszystko nie zostanie w szufladzie, a faktycznie zdobędziesz się na taki krok jak książka. Podziwiam, dopinguje i trzymam kciuki, za zdrowie, miłość i szczęście. Duużo dobrej energii dla Oliwki :).

    OdpowiedzUsuń
  8. zagladam na bloga , bo myslalam , ze moze przegapilam jakis wpis , a tu nic mowego .... ok ok rozumiem ;] czekam dalej .... buziaki dla was ;]

    OdpowiedzUsuń