piątek, 29 sierpnia 2014

Eins werd ich nie tun: AUFGEBEN! / I jednego nie wolno mi uczynić: PODDAĆ SIĘ!

Wiem, że czekacie na wieści, więc mimo mojego ogromnego zmęczenia, napiszę dziś krótko, ponieważ nie chcę Was, Kochani, trzymać w niepewności.

Alles gut! :) A właściwie powinnam napisać, że jest "okiej" ;-)

 
(Kinderklinik Tubingen)


Masa guza w rdzeniu jest stabilna. Utrzymują się jeszcze ciągle hormony w organizmie, które wydzielał guz (a właściwie nadnercza). Oliwka ma rownież podniesiony jeden z markerów nowotworowych (dokładnie NSE). To jest do obserwacji. za pól roku mamy zrobić badania i  przesłać wyniki mailem i od tego będzie zależało kiedy kolejna wizyta. Optymistyczną wersją jest sierpień 2015.

Oliwka była bardzo dzielna i zadowolona, że w końcu przyjechała do pana "piofesioja". Udało się nam nawet spotkać z profesorem Handgretingerem, który specjalnie dla Oliwki wyszedł z ważnego spotkania. Misia podarowała profesorowi "kjuche" ciacha i wtedy już zupełnie spełniona stwierdziła, że to już czas do domu. ;-)


Badanie MRT odbyło się w środę, o 9.45. Do tego czasu Oliwka nie mogła nić jeść, ani pić. Obawiałam się, jak sobie z tym poradzi, jednak od godziny 7.50 do 9.15 byłyśmy w szpitalnym przedszkolu. tam jest tyle fajnych zabawek, że czas zleciał bardzo szybko.

 
(jedziemy na badanie MRT) 

 
(już po - teraz odpoczynek)





Mimo, że byłam w ogromnych emocjach, uważam nasza wizytę za udaną. To ogromna zasługa osób, które pojechały ze mną, by mnie wspierać. Tym razem towarzyszyli nam, w naszych szpitalnych trudach, mój brat Mateusz i serdeczna koleżanka Adriana. Spisali się na medal! Dzięki ogromniaste!

 
(u wujka tak bezpiecznie) 

 
(przedszkole w szpitalu - właśnie powstaje niesamowita konstrukcja)




W środę koło 17 dostałyśmy wypis. W końcu ustalono bardzo dokładnie rozpoznanie oliwkowego guza: Differenzierendes Neuroblastom thorako - abdominal und intraspinal (Grad la nach Hughes, regressionsgrad 4, n-myc negativ) Mówiąc w skrócie Neuroblastoma zróżnicowana...reszty nie rozumiem, muszę udać się do tłumacza j. niemieckiego ;-)


Bardzo miłym akcentem naszej wizyty były odwiedziny wolontariuszy z fundacji kinderkrebs. W ostatnich dniach sierpnia został zorganizowany maraton rowerowy. Wolontariusze odwiedzali chore dzieciaki w szpitalach i domach tymczasowych. Właśnie podczas naszego popołudnia w Jose Carreras Haus, kiedy to odgrzewałam nasze polskie pierogi, jakiś facet władował się do naszego domu przez drzwi balkonowe wołając coś tam po niemiecku ;-) Myśle sobie: "ludzie, jakiś wariat!" Faktycznie, Thomas okazał się bardzo pozytywnym świrem! :) Wszystkie dzieciaki i ich rodzice zostali obdarowani bransoletkami z napisem, który widzicie w tytule. Piękne przesłanie, piękna inicjatywa. Oni wszyscy tam, w Tubingen, są po prostu niesamowici i mają cudowne podejście do dzieci!

 

No i jeszcze te cudowne widoki z ósmego pietra oddziału Kinderchirurgie: 

 



Przepraszam za chaotyczny wpis! Pozdrawiam Was bardzo, bardzo serdecznie i raz jeszcze składam ogromnie podziękowania za słowa wsparcia. Za to, że ciągle jesteście z nami i pomagacie nam swoim dobrym słowem i ogromną wiara w to, że któregoś dnia usłyszymy, że nie musimy już przyjeżdzać do Tybingi...no może tylko i wyłącznie, jako turyści ;-)  

Widzę po koncie na fb, że ciagle Was przybywa...jest to dla mnie coś pozytywnie niezrozumiałego ;-) Dziękuję...Drodzy moi, lecę sprzątać, prać, a potem na obiadek do mojej mamci, na najlepszą pomidorową! Całujemy! 









12 komentarzy:

  1. boze , jak zobaczylam tytul tego wpisu to serce mi zamarlo i przez mysl przeszlo , ze cos jest nie tak .... jeszcze cala drze....moja wiara w to , ze bedzie dobrze , na kilka sekunt zwatpila....
    tak sie ciesze kochani , ze juz jestescie w domu , ze wszytsko JEST OKEJ :]
    moje serce sie raduje ;]
    no i brawa i podziekowania dla ekipy wspierajacej was na wyjezdzie ;] macie szczecie , ze spisaliscie sie na medal , bo by bylo z wami krucho ;] oby termin nastepnej wizyty okazal sie za pol roku jak najbardziej realny...
    Pani Asiu a dopiero jak te hormony znikna i ten marker bedzie dobry to dopiero wtedy uslyszymy nasze upragnione Oliwnka jest wyleczona ?

    jak to Pani nie rozumie , ze nas przybywa , wkoncu kochamy was i napewno nas nie ubedzie tylko przybedzie....
    buziaki dla was

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, nie chciałam przestraszyć! ;)

      Tak własnie mówią lekarze, ze to sie wszystko musi w organizmie "ułożyć" i wtedy bedzie okej, ale mówią, ze sami nie wiedzą, ile to moż epotrwać, podobno jest róznie. Na razie zalecone sa kontrole do 8 roku życia, ale moze sie okazac, ze to sie wszystko szybciej stanie...no bo pozniej...to byc nie moze, to nie w stylu naszej Walecznej Olinki ;-) No wlasnie, nie rozumiem, bo wydawało mi sie, ze ludzi egromadza sie wtedy, kiedy jest zle, a nie wtedy, kiedy jest lepiej...no, ale to jest tak, ze Oliwka jest niezwykła i ma niezwykłą internetową rodzinkę ;-) Pozdrawiamy!

      Usuń
    2. widzisz Asiu a my bylismy na zle i teraz bedziemy na dobre czyli jestesmy prawdziwymi przyjacioli i prawdziwa Oliwkowa Rodzinka ;] pamietaj , ze zawsze jestesmy i zawsze mozesz na nas liczyc ;]

      Usuń
  2. Cuuudooowneeee wieści! A tak się bałaś bidulko :) Dobrze, że to już za Wami i możecie znów wrócić do zwykłej, radosnej codzienności :)
    Ślę Wam gorące uściski, całuski i przytulaski <333 Moje Idolki ;) :**
    Sylwia z N.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiedziaaałaaam ;-) nie no, nie wiedziałam...ale czułam! Czułam, że będzie ok. Waszej/Naszej Oliwce nie ma prawa się już nic złego wydarzyć, za dużo już było, zbyt wiele...no, bo się wzruszę;-) buziaki dla Was i "asystentów" dzielnie wspomagających w wyjeździe. Proszę wyściskaj Oliwkę najmocniej jak umiesz;-) Ania/Opole

    OdpowiedzUsuń
  4. Olisiu śliczna nareszcie się odezwałaś bo bardzo smutno bez Twoich wpisów i zdjęć,a wieści są bardzo dobre. Trzymamy kciuki mocno zaciśnięte Waleczna.

    OdpowiedzUsuń
  5. Księżniczko Zwycięska, a czy piofesioj dostał zdjęcie Czterech Dzielnych Pogromców Potfoja, wprawdzie znowu płaczę gdy widzę Cię na tym łóżku szpitalnym ale wiadomości są dobre, a to najważniejsze.Ściskam Cię z całego serca najdzielniejsza dziewczynko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A pewnie, że dostał! Wszyscy czterej pogromcy dostali swoje portrety! ;-)

      Buziaki!

      Usuń
  6. Nie mogło być inaczej! :-) tak trzymać Waleczna Księżniczko! :-*

    OdpowiedzUsuń
  7. Olisiu a czy już jesteś przedszkolaczkiem, bo dzisiaj 1 września. Całuję Cię dzielna Księżniczko z całego serca.

    OdpowiedzUsuń