tag:blogger.com,1999:blog-5163312988262641169.post3769647519704504611..comments2023-04-07T03:15:06.034-07:00Comments on Pomoc dla Oliwki: "Buntuję się. Decyduję. Zmieniam. Odnajduję siebie. Idę. Działam."Asiahttp://www.blogger.com/profile/14923374841504857587noreply@blogger.comBlogger23125tag:blogger.com,1999:blog-5163312988262641169.post-65826194547376656052013-07-08T05:00:26.828-07:002013-07-08T05:00:26.828-07:00Asieńko...ja myślę, że powinnaś udać się do psycho...Asieńko...ja myślę, że powinnaś udać się do psychologa, który pomoże Ci uporządkować emocje i ten Twój wewnętrzny świat...musisz pomóc sobie,żeby być oparciem dla Walecznej.To normalne, że jest Ci trudno...jak żołnierze wracają z wojny, to też przeżywają potem lęki i powracające złe obrazy i myśli.Tak funkcjonuje ludzka psychika...Główka do góry i jak mówiła wspaniała kobieta Magdalena Prokopowicz-'łeb do słońca':)AniaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5163312988262641169.post-28854866526409426192013-07-07T22:40:20.671-07:002013-07-07T22:40:20.671-07:00Pani Joanno, Pani cały czas trwa w oczekiwaniu na ...Pani Joanno, Pani cały czas trwa w oczekiwaniu na wznowienie choroby, proszę tego nie robić, Oliwia jest uratowana a że czasami będzie chorować, dzieci tak mają. Pozdrawiam wszystkich a tego małego szkraba ściskam gorąco.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5163312988262641169.post-27153447309622729532013-07-05T13:40:10.446-07:002013-07-05T13:40:10.446-07:00Oh...jak ja to doskonale rozumiem...przytulam Was ...Oh...jak ja to doskonale rozumiem...przytulam Was mocno i życzę wszystkiego, co najlepsze...bądźcie zdrowi! Uściski dla Piotrusia i Julki!Asiahttps://www.blogger.com/profile/14923374841504857587noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5163312988262641169.post-30699887516367854322013-07-05T13:38:48.535-07:002013-07-05T13:38:48.535-07:00Pięknie, pięknie dziękuję za tak wspaniałe słowa! ...Pięknie, pięknie dziękuję za tak wspaniałe słowa! Pozdrawiam serdecznie!!!! Asiahttps://www.blogger.com/profile/14923374841504857587noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5163312988262641169.post-24373123158529214572013-07-05T04:10:04.871-07:002013-07-05T04:10:04.871-07:00Witam. Pisze tu po raz pierwszy ale doskonale znam...Witam. Pisze tu po raz pierwszy ale doskonale znam ten strach, bezsilność, przerażenie. Piotrek od stycznia tego roku jest zdrowy ale strach pozostał. Wizyty w Prokocimiu i kubeł wspomnień. Tomograf kontrolny za miesiąc a ja już myślę o wyniku. Czasami to koszmar z którego nie potrafię się wyrwać; myślę nocami o tym co przeżyliśmy - rok temu upał, wejście centralne, odparzenie. Wchodzę do Was, Karolinki Urban z która kilkakrotnie leżeliśmy i innych i ciągle pytam dlaczego.<br />Jedziemy do moich rodziców; będziemy w przejazdem w Częstochowie i będziemy się modlić za wszystkie chore dzieci.Pozdrawiam mama Piotrusia i siostry bliźniaczki - JulkiAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5163312988262641169.post-83359187205405817722013-07-05T03:13:03.854-07:002013-07-05T03:13:03.854-07:00Pani Asiu! Nie wiem jak to jest (i dobrze) mieć t...Pani Asiu! Nie wiem jak to jest (i dobrze) mieć takie "doświadczenie" jak Pani - ale jestem osobą b. dojrzałą, która przeszła to i owo i otarła się też o słowo -rak- i zdaje sobie sprawę, że to wszystko na zawsze pozostanie w psychice i ten ciągły strach, że może coś ... I nie ma sensu liczyć na to że to prędko minie. Nie nie - prędko nie minie - potrzeba bardzo dużo czasu ("czas goi rany ") - Minęło zaledwie niecałe 6 m-cy od operacji - i te wizyty, które ciągle będą przypominały o tym co było- więc rany są jeszcze bardzo świeże. ALE .... MUSI Pani bardzo się starać żeby powoli wychodzić z tego, nie może Pani ciągle tkwić na portalach i czytać i dowiadywać się ciągle o nowych chorobach innych dzieci bo nie uzdrowi Pani tym całego świata. Na początku jak dowiedziałam się o Oliwci i innych dzieciach to nie przestawałam myśleć, co mam robić jak mogę pomóc tym wszystkim chorym, czy dam rady nie mysleć o chorobach- ale oprzytomiałam że mogę pomóc skupiając się na jednym lub paru dzieciach bo nie jestem w stanie pomóc wszystkim. Życzyłabym każdemu choremu dziecku żeby miał wokół siebie taką RODZINKĘ jak NASZA a wtedy pewnie byłoby łatwiej przetrwać tą gehennę. Pani Asiu proszę pomyśleć o sobie - bo musi Pani mieć końskie siły aby jeszcze przez jakiś czas ciagnąć ten bolesny bagaż przeżyć. Myślę, że dostaje Pani dużo dobrych rad - więc proszę z nich korzystać bo martwimy się o Panią. Ucałowania dla Oliwci.<br />L.B.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5163312988262641169.post-71360649885354947312013-07-05T02:51:06.141-07:002013-07-05T02:51:06.141-07:00Dziękuję, że jesteś! :* Mocno ściskam! Dziękuję, że jesteś! :* Mocno ściskam! Asiahttps://www.blogger.com/profile/14923374841504857587noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5163312988262641169.post-76552296002554875052013-07-05T02:50:15.236-07:002013-07-05T02:50:15.236-07:00Pani Agnieszko, pięknie dziękuję! Wszystkiego dobr...Pani Agnieszko, pięknie dziękuję! Wszystkiego dobrego dla Was!!!Asiahttps://www.blogger.com/profile/14923374841504857587noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5163312988262641169.post-547755867051314092013-07-05T02:49:37.339-07:002013-07-05T02:49:37.339-07:00Mela - dzięki Ci Nasz Aniele!!! :***Mela - dzięki Ci Nasz Aniele!!! :***Asiahttps://www.blogger.com/profile/14923374841504857587noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5163312988262641169.post-33392488310866566912013-07-05T02:48:57.793-07:002013-07-05T02:48:57.793-07:00Dziękuję za słowa otuchy! Przytulam!Dziękuję za słowa otuchy! Przytulam!Asiahttps://www.blogger.com/profile/14923374841504857587noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5163312988262641169.post-29229265114733138522013-07-05T02:48:30.097-07:002013-07-05T02:48:30.097-07:00Pozdrawiamy! Buziaki dla Moni!!!!Pozdrawiamy! Buziaki dla Moni!!!!Asiahttps://www.blogger.com/profile/14923374841504857587noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5163312988262641169.post-16713309385855623442013-07-05T02:48:11.420-07:002013-07-05T02:48:11.420-07:00Aniu, dziękuję za Twój wpis! :* Mocno Cię ściskam!...Aniu, dziękuję za Twój wpis! :* Mocno Cię ściskam!Asiahttps://www.blogger.com/profile/14923374841504857587noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5163312988262641169.post-70711060735019619542013-07-05T02:47:14.005-07:002013-07-05T02:47:14.005-07:00My również zaczynamy przygodę z basenem;-) Mamy na...My również zaczynamy przygodę z basenem;-) Mamy nadzieję, że Oliśka choć trochę się zahartuje. Pozdrawiamy!Asiahttps://www.blogger.com/profile/14923374841504857587noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5163312988262641169.post-56838820249518353012013-07-05T02:46:12.360-07:002013-07-05T02:46:12.360-07:00Jagoda, Kochana moja, dziękuję, że się odezwałaś! ...Jagoda, Kochana moja, dziękuję, że się odezwałaś! Napiszę na priv'a. Buziaczki! :*Asiahttps://www.blogger.com/profile/14923374841504857587noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5163312988262641169.post-55389815702086061432013-07-04T07:36:45.652-07:002013-07-04T07:36:45.652-07:00witam nie wiem czy mnie skojarzysz jestem mama D...witam nie wiem czy mnie skojarzysz jestem mama Damianka spotkalysmy sie w Tubingen wiesz bardzo czesto odwiedzam Twoj profil i bardzo mnie podnosisz na duchu bo czasami jest ciezko z Damianusiem i wtedy wchodzw i czytam czytam i wiem ze mamy podobne mysli bardzo sie ciesze ze Olisia ma sie dobrze no moj Damianek daLEJ na pompie i nie wiadomo nic dalej odezwj sie prosze znajdziesz mnie na nk jagoda WEGRZYN POZDRAWIAMAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5163312988262641169.post-23319010950281891292013-07-04T05:16:43.938-07:002013-07-04T05:16:43.938-07:00Olisiu, czytaj bajki a nie wpisy o choruszkach, Ty...Olisiu, czytaj bajki a nie wpisy o choruszkach, Ty swoje przeszłaś a my pomocnicy chorych dzieci będziemy czytać i pomagać, Olisiu małe dzieci takie jak ty chorują na gardziołko , na przeziębienie, na przewianie, na przejedzenie, itp. tak musi być inaczej się nie urośnie. Pewnie na plaży Cię przewiało stąd to zachorowanie, mój syn gdy wracaliśmy znad morza zawsze był chory ,temperatura bardzo wysoka i antybiotyki, szkodził mu wiatr z pełnego morza.Sytuacja się poprawiła gdy zaczął codziennie chodzić na basen, zapomnieliśmy o anginach. Więcej wiary Księżniczko Zwycięska.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5163312988262641169.post-15604150263857787692013-07-04T05:00:29.557-07:002013-07-04T05:00:29.557-07:00Dziękuję za wpis, Oliwka jesteś Kochana.
Pozdrawi...Dziękuję za wpis, Oliwka jesteś Kochana. <br />Pozdrawiamy Oliwkową Rodzinkę Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5163312988262641169.post-2919592007672895672013-07-04T03:49:23.652-07:002013-07-04T03:49:23.652-07:00Zupełnie jakbyś o mnie pisała... Od choroby Michał...Zupełnie jakbyś o mnie pisała... Od choroby Michałka minęły...aż 4 lata od operacji... Kawał czasu. Michałek jest zdrowy... radosny, uśmiechnięty, rozrabia aż się kurzy. W tym roku idzie do I klasy... I zdał egzaminy do Szkoły Muzycznej... Jestem z niego bardzo dumna. Ale niestety czuję podobnie jak Ty...Codziennie wchodzę na blogi naszych wojowników, mam wtedy czas tylko dla nich i dla naszych wspomnień... Nieraz wraca zwątpienie i strach... Zakasłał, spocił się, śpi bez powodu... To drugi świat, obok tego normalnego-szkoła, wakacje, zabawa. Nie umiem i chyba...nie chcę nic zmieniać. Boję sie...że choroba może wrócić jak nie będę czujna. Anna mama MichałkaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5163312988262641169.post-50262146062558021602013-07-03T23:54:24.131-07:002013-07-03T23:54:24.131-07:00Asiu napiszę Ci coś co być może, gdzieś tam w serd...Asiu napiszę Ci coś co być może, gdzieś tam w serduszku da Ci nadzieje.. mój synek ma 4 latka, gdy pierwszy raz miał angine (1 roczek) jego węzełki szyjne powiększyły się do rozmiaru 5cm... strach, płacz i żal nie opuszczał mnie mimo iż mówili, że to wina choroby... i tak jest. Kacper do dnia dzisiejszego ma węzły na 3 cm. badania wykazały że to pozostałości które być może z wiekiem zaczną się zmniejszać lub całkiem znikną :) te węzełki są dla mnie przepowiednią :D gdy mały zaczyna chorować znowu rosną więc wiem, że na syropkach się nie skończy :) Ale ja Asiu Cie doskonale rozumiem. mimo iż iż dzieci mam zdrowe, nie potrafię obejść obok waszego cierpienia... nie potrafię nie czytać o tych dzieiach.. modlę się za każde aby już wyzdrowiało w końcu :( wierze ze i wam się uda, że choroba Oliwci odejdzie w niepamięć i nigdy już przenigdy nie wejdziecie na ten oddział i Bóg da wam czas, czas radości, i nie zabierze :) doczekasz się od kruszynki wnuków :) zobaczysz :) całuje was gorąco i pozdrawiam :)<br />Przewrażliwiona mama ;)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5163312988262641169.post-81734358333685529192013-07-03T23:54:21.262-07:002013-07-03T23:54:21.262-07:00Dziękuję za wpis
Oliwka jesteś Kochana.
Ah ta Po...Dziękuję za wpis <br />Oliwka jesteś Kochana. <br />Ah ta Pogoda u nas jest strasznie gorąco a u was Kochani jak pogoda? <br /><br />Pozdrawiamy Całom Oliwkową Rodzinkę. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5163312988262641169.post-32214410209190525612013-07-03T23:06:10.831-07:002013-07-03T23:06:10.831-07:00Asiu to co napisałaś jest piękne ,ale jednocześnie...Asiu to co napisałaś jest piękne ,ale jednocześnie prawdziwe.Pamiętaj,że masz rodzinę na której zawsze możesz polegać,masz Oliwkę,która <br />Ciebie potrzebuje,więc musisz być dla niej silna. Masz również nas,naszą "Oliwkową Rodzinkę" na której również zawsze możesz polegać-zawsze słowem wsparcia pomogą. Wiadomo w każdym z nas jest namiastka strachu o Oliśę,ale ona jest zdrowa i trzeba pamiętać,że ZAWSZE będzie. Jest lato więc proszę naładować baterie pozytywną energią i myślami i nie myśleć już tak bardzo o tym wszystkim,bo będzie dobrze. Pozdrowienia i buziaczki dla Was. MelaniaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5163312988262641169.post-4053791731679499542013-07-03T22:59:14.740-07:002013-07-03T22:59:14.740-07:00Pani Asiu jest Pani silną osobą, już tyle złego pr...Pani Asiu jest Pani silną osobą, już tyle złego przeżyliście, dacie radę a Oliwia z dnia na dzień coraz większa i silniejsza, przezwyciężycie to wszystko z naszą pomocą .Ja też jestem matką chorego dziecka (padaczka) codziennie zastanawiam się co przyniesie dzień czy czasami nie nastąpi atak... bardzo chciałabym aby moja córcia była zdrowa tak jak inne dzieci , niestety do tego jeszcze daleka droga...<br />My rodzice chorych dzieci rozumiemy każdy dzień jaki jest ciężki , jakie jest oczekiwanie czy coś złego nie nastąpi... Trzeba się modlić aby było dobrze, aby wszystkie złe choroby od nas odpłynęły w daleką otchłań.. .Pozdrawiam w szczególności Olisię oraz Pani i całą waszą rodzinkę :) Agnieszka z KielcAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5163312988262641169.post-25517568288701859462013-07-03T15:08:20.593-07:002013-07-03T15:08:20.593-07:00Pozwól Asiu że odwołam się do tego co napisałaś o ...Pozwól Asiu że odwołam się do tego co napisałaś o zaglądaniu do chorych dzieci na bloga. Powiem tak, jeżeli są to osoby które znasz z życia, szpitala to rozumiem że wspieraliście się i interesujesz się ich losami dalej. Jeśli natomiast wyszukujesz nowych potrzebujących to widzisz, powinnaś przestać. Asiu ty przeżyłaś swoje z rodziną, ty musisz stanać na nogi i zapominać o tym strachu, cierpieniu, bólu, bo ty inaczej zwariujesz. Masz rodzine, wygraliście, czas wyluzować. Wiesz ja jako obca osoba dla Was przechodziłam przez ogromne emocje codziennie myśląc o Was, bojąc się o Oliwie i mi to wystarczy. Widzę jak umieszczasz informacje o innych dzieciach ale ja już nie chce przez to przechodzić, to wystarczy. Napewno pojawi się setki innych osób którego pomogą. Ja ciesze się że zawalczyłam o Oliwie, do samego końca byłam z wami myślami, wysyłałam pieniążki i że się udało zwalczyć potwora. I koniec, nie chce już tego czuć strachu. A ty to pielegnujesz, a powinnaś zapominać na ile się da. Takie jest moje zdanie. Mam nadzieje że Cię nie uraziłam. Pozdrawiam W.B.Anonymousnoreply@blogger.com